Żużel. "Dawaj ku*** ***!". Tak Polacy przeżywali decydujący moment walki o złoty medal [WIDEO]

Ostatnie okrążenie. To w tym momencie decydowały się losy Drużynowego Pucharu Świata, a Maciej Janowski sprawił, że Stadion Olimpijski przeniósł się z piekła do nieba. Ku radości Polaków, to nasza reprezentacja sięgnęła po upragnione złoto.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
reprezentanci Polski dopingujący Macieja Janowskiego w biegu 20 finału DPŚ Instagram / WTS Sparta Wrocław / Na zdjęciu: reprezentanci Polski dopingujący Macieja Janowskiego w biegu 20. finału DPŚ
O losach tegorocznego Drużynowego Pucharu Świata decydował ostatni wyścig. W nim Biało-Czerwonych barw reprezentował Maciej Janowski, który stoczył bój o złoty medal z Robertem Lambertem oraz Andersem Thomsenem.

Sytuacja przed biegiem była jasna - Polacy mieli punkt przewagi nad Brytyjczykami i dwa oczka zaliczki nad Duńczykami. Kiedy taśma poszła w górę zaczęły się emocje i nerwy.

Janowski był czwarty, Lambert drugi. To oznaczało, że trofeum im. Ove Fundina pojedzie z podopiecznymi Olivera Allena. Ostatecznie jednak wrocławianin stanął na wysokości zadania i dokonał cudu.

ZOBACZ WIDEO: Kto pracodawcą Barona w przyszłym sezonie? Marek Cieślak podał zaskakujący typ

Najpierw wyprzedził Andersa Thomsena, a po chwili jego plecy oglądał również Robert Lambert. Po tym, kiedy Janowski minął linię mety, Stadion Olimpijski oszalał. Zaczęło się świętowanie największego sukcesu kadry od lat.

Gospodarz zawodów - Betard Sparta Wrocław w mediach społecznościowych zamieściła nagranie, jak wyglądały ostatnie chwile finałowej batalii w parku maszyn, gdzie razem z Janowskim "jechali" m.in. Patryk Dudek, Bartosz Zmarzlik, czy trener ogólnorozwojowy Mariusz Cieśliński.

Czytaj także:
Juniorzy ZOOleszcz GKM-u zarobili dla klubu sześć milionów złotych!
Anders Thomsen mógł opuścić Stal Gorzów! Duńczyk otwarcie o negocjacjach

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×