Żużel. W sobotę w Vojens możliwa celebra Bartosza Zmarzlika. Złoto ma już na wyciągnięcie ręki!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Jakub Barański / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
zdjęcie autora artykułu

Blisko, a nawet coraz bliżej czwartego już tytułu indywidualnego mistrza świata jest Bartosz Zmarzlik. W sobotni wieczór w Vojens mocno prawdopodobna jest ponowna koronacja Polaka. A przecież w Danii odbędzie się dopiero przedostatnia runda.

O tym, jak bardzo odjechał reszcie świata Bartosz Zmarzlik, świadczy choćby to, że drugi sezon z rzędu może on zapewnić sobie najcenniejszy laur w sporcie żużlowym już w przedostatnim turnieju elitarnego cyklu. W ubiegłym roku reprezentant Polski zdobył swój trzeci złoty medal w karierze w Indywidualnych Mistrzostwach Świata, jednakże pierwszy raz nie musiał o niego walczyć niemal do końca finałowych zawodów w sezonie.

Wówczas świętować mógł sukces w Mallili w Szwecji. Teraz może tego dokonać w innym kraju skandynawskim. Najbliższa sobota to bowiem zmagania w Vojens w Danii, gdzie Zmarzlik czuje się bardzo dobrze. Świadczy o tym m.in. dwukrotna wygrana w imprezie Grand Prix (2019 i 2022). Co ważne, tamtejszy owal słynie z tego, że wybitnie nie wybacza pomyłek w dostosowaniu motocykli do panujących warunków.

Tyle tylko, że Polak jest tak mocny, że nawet, gdy jego sprzęt nie spisuje się tak, jak należy, on potrafi dokonywać rzeczy wielkich. Pokazały to ostatnie dwie rundy GP. W sierpniu w Rydze zajął w rundzie zasadniczej siódme miejsce, a potem i tak wygrał półfinał i finał. We wrześniu w Cardiff załapał się do decydującej fazy z ósmej pozycji (nie wygrywając biegu), a następnie triumfował w półfinale i na koniec stanął na trzecim stopniu podium, pozbawiając tego tuż przed linią mety Fredrika Lindgrena.

I to właśnie Szwed oraz Martin Vaculik zachowują jeszcze matematyczne szanse na to, by w tym roku pozbawić Polaka złotego krążka. Przy czym te szanse są iluzoryczne. Przewaga Zmarzlika wynosi nad nimi kolejno: 24 i 33 punkty (maksymalnie do zdobycia pozostało 40), więc teoretycznie nie musi kończyć nad nimi zbliżającej się rundy, by utrzymać przewagę potrzebną do tego, aby celebrować w ten weekend kolejne mistrzostwo w życiu.   ZOBACZ WIDEO: Uderza w PZM i mówi o wstydzie. "Dlaczego to jest ukrywane?"

Przed 24 laty w Vojens duży zawód przeżył Tomasz Gollob, który na decydującą rundę w tamtym sezonie przyjechał do Danii z przewagą czterech punktów nad Tonym Rickardssonem, a wyjeżdżał "tylko" ze srebrnym medalem. Idola obecnego mistrza z Polski powstrzymał jednak nie tylko wyśmienicie dysponowany rywal, ale też kontuzja po słynnym, koszmarnym wypadku we Wrocławiu zaledwie tydzień wcześniej. Tym razem kibice, którzy zjawią się na trybunach w gminie Haderslev, mogą być świadkami święta polskiego sportu i wraz ze Zmarzlikiem cieszyć się ze złota, które odebrałby za dwa tygodnie w Toruniu.

Sobotnie zawody to głównie chęć przekonania się, czy 28-latek będzie już pewny swego, ale też dalszej walki o wysokie pozycje w klasyfikacji. Wspomniani Lindgren i Vaculik zbliżają się powoli do srebra i brązu, lecz Jack Holder dalej ma prawo mierzyć w medal. Australijczyk, choć wciąż może odczuwać skutki kontuzji ręki, zdążył potwierdzić, że w Vojens lubi się ścigać. W ubiegłym sezonie wraz z reprezentacją wygrał tam w Speedway of Nations.

W obsadzie Grand Prix Danii znajduje się tylko dwóch Polaków. Notowania w kontekście otrzymania stałej "dzikiej karty" musi poprawić Patryk Dudek, z kolei Maciej Janowski tym razem obejrzy turniej cyklu w telewizji. Ubiegłoroczny brązowy medalista doznał kontuzji prawej nogi i wobec tego obok również rehabilitujących się Tai'a Woffindena oraz Andersa Thomsena nie pojedzie w Vojens. Tych trzech stałych uczestników zastąpią więc nominalni rezerwowi: Andrzej Lebiediew, Jan Kvech i Kai Huckenbeck.

Uczestnicy GP Danii w Vojens:

Bartosz Zmarzlik (Polska) #95 Leon Madsen (Dania) #30 Fredrik Lindgren (Szwecja) #66 Robert Lambert (Wielka Brytania) #505 Daniel Bewley (Wielka Brytania) #99 Patryk Dudek (Polska) #692 Martin Vaculik (Słowacja) #54 Jason Doyle (Australia) #69 Mikkel Michelsen (Dania) #155 Jack Holder (Australia) #25 Max Fricke (Australia) #46 Kim Nilsson (Szwecja) #233 Andrzej Lebiediew (Łotwa) #29 Jan Kvech (Czechy) #201 Kai Huckenbeck (Niemcy) #744 Rasmus Jensen (Dania) #16

Mads Hansen (Dania) #17 Benjamin Basso (Dania) #18

Początek turnieju: godz. 19:00 Sędzia: Craig Ackroyd (Wielka Brytania) Relacja tekstowa LIVE na WP SportoweFakty --> Prognoza pogody na sobotę (za: yr.no):

Temperatura: 23°C Deszcz: 0.0 mm Wiatr: 11 km/h

M Zawodnik Kraj Suma
1 Jack Holder Australia 20
2 Jason Doyle Australia 18
3 Fredrik Lindgren Szwecja 16
4 Bartosz Zmarzlik Polska 14
5 Robert Lambert Wielka Brytania 12
6 Kai Huckenbeck Niemcy 11
0 -----
7 Leon Madsen Dania 10
8 Dominik Kubera Polska 9
9 Mikkel Michelsen Dania 8
10 Martin Vaculik Słowacja 7
11 Szymon Woźniak Polska 6
12 Jan Kvech Czechy 5
13 Andrzej Lebiediew Łotwa 4
14 Daniel Bewley Wielka Brytania 3
15 Matej Zagar Słowenia 2
16 Tai Woffinden Wielka Brytania 1

CZYTAJ WIECEJ: Motor to zdecydowany faworyt bez słabych punktów. "Boję się tylko jednego" Nie tylko Sparta osłabiona brakiem Janowskiego. Znaleźli zastępstwo na finał

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy w sobotni wieczór w Vojens będziemy świadkami zapewnienia sobie przez Bartosza Zmarzlika mistrzostwa świata?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (2)
avatar
Znawca8888
16.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie w tv?  
avatar
Don Ezop Fan
16.09.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda, ze Magik musial zostac w Wilkszynie, bo mogl sporo namieszac...