Żużel. Dużo walki i emocji w Vojens w cieniu dyskwalifikacji Zmarzlika. Madsen wprawił rodaków w euforię!

Nieobecny Maciej Janowski, zdyskwalifikowany Bartosz Zmarzlik, wolny Patryk Dudek. Grand Prix Danii okazało się dla polskiego żużla koszmarne. Absencję mistrza niemal do cna wykorzystał Fredrik Lindgren, ale ciekawą rundę w Vojens wygrał Leon Madsen.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Leon Madsen WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Leon Madsen
Na długo w pamięci kibiców pozostanie dwudniowa rywalizacja w Vojens. W piątek mieliśmy święto polskiego speedwaya z udziałem młodzieżowców, którzy zajęli całe podium w SGP2 po niesamowitej rywalizacji. W sobotę liczono, że inny polski zawodnik zapewni sobie indywidualne mistrzostwo świata, tym razem w kategorii seniorów. Zanim jednak rywalizacja w Danii wystartowała, jak grom z jasnego nieba spadła informacja dotycząca Bartosza Zmarzlika.

Polak został zdyskwalifikowany przez organizatorów cyklu... za jazdę w nieregulaminowym kevlarze podczas popołudniowej sesji czasowej. Sprawa o tyle była i jest niekomfortowa, a wręcz kuriozalna, że obrońca mistrzowskiego tytułu mógł w Vojens zapewnić sobie kolejny złoty medal, ponieważ miał przed sobotnimi zawodami przewagę aż 24 punktów nad Fredrikiem Lindgrenem. Regulamin zawodów jest wyjątkowo restrykcyjny, choć sami zawodnicy uważają, że kara dla Zmarzlika nie jest adekwatna do popełnionego czynu.

Turniej na dobre się jeszcze nie rozkręcił, a już byliśmy świadkami paskudnej kraksy. W piątej gonitwie Jason Doyle wpadł w Lindgrena i obaj mocno przekoziołkowali. Z torem zapoznał się też jadący za nimi Kai Huckenbeck. Szwed i Niemiec szybko się podnieśli, ale Australijczyk nie miał tyle szczęścia, bo z toru zabrała karetka, do której został wniesiony na noszach.

Minorowe miny mieli również polscy kibice. Raz, że brakowało Zmarzlika, a dwa, że bardzo słabo wyglądał Patryk Dudek, czyli jedyny reprezentant Polski. Po dwóch seriach, w których brylowali niepokonani Jack Holder i ku uciesze około piętnastotysięcznej publiczności Mikkel Michelsen, 31-latek był jednym uczestnikiem GP Danii, który nie miał na koncie nawet punktu.

Nie pierwszy raz ściganie w Vojens stawało się lepsze, im dłużej trwał turniej. Niesamowitą akcją popisał się choćby Martin Vaculik w biegu dziesiątym, wyprzedzając... trzech rywali na pierwszym łuku czwartego okrążenia. Chwilę wcześniej Dudek dorzucił punkt po walce z wyraźnie szybszym Huckenbeckiem i zawodzącym oczekiwania Rasmusem Jensenem jeżdżącym z "dziką kartą". Szanse Polaka na półfinał spadły tym samym niemal do zera.

ZOBACZ WIDEO: Uderza w PZM i mówi o wstydzie. "Dlaczego to jest ukrywane?"

Istniało zresztą zagrożenie, że nic nie zdobędzie do "generalki", bo po czterech seriach plasował się dopiero na siedemnastym miejscu, czyli już tym, które nic nie daje do klasyfikacji całych mistrzostw. Na szczęście w tej kończącej rundę zasadniczej Dudek zdołał przywieźć dwa "oczka", pokonując po efektownej akcji Benjamina Basso i Leona Madsena. Wskoczył więc na punktowaną lokatę. Choć marne to pocieszenie, wiedząc, jak długo był wolny i niewyraźny.

Runda zasadnicza padła łupem Roberta Lamberta. Drugi rok z rzędu prezentował się w Vojens bardzo korzystnie i niezwykle efektownie. Do półfinału wjechał też m.in. Lindgren, co wobec nieobecności Zmarzlika nie było dobrą informacją w sprawie tytułu. W miarę szybcy byli Michelsen i Madsen, a także inny z Duńczyków, czyli mądrze jeżdżący Mads Hansen, a więc zastępca mistrza z Polski. Po podstawowej fazie zawodów pod prysznic mógł się udać za to Vaculik, z czego mógł cieszyć się Holder rywalizujący z nim o medal. Słowaka pogrążył uślizg w wyścigu osiemnastym, po którym został wykluczony.

Tuż przed półfinałami zaczął siąpić w gminie Haderslev deszcz. Na torze emocji wciąż nie brakowało. Najpierw doświadczeniem wykazał się Lindgren, który nie dał się zamknąć po starcie Lambertowi. Brytyjczyk był w opałach, jednak wykorzystał to, że przeszarżował na trasie Michelsen. W drugim z tych biegów klasą wykazał się Holder, a przytomnością umysłu Madsen. Duńczyk ku uciesze rodaków i mimo nie najlepszego wyjazdu ze startu, wykorzystał niepewność Daniela Bewleya oraz Maxa Fricke'a.

Finał nie zawiódł. Po starcie prowadził Lindgren, który tym razem nie dał się zamknąć na dojeździe Holderowi. Z tyłu został Lambert, a największe fajerwerki zapewnił kibicom Madsen. Duńczyk był szybki i spokojny w planowaniu ataków. Długo go Szwed blokował, ale wobec manewru przy bandzie na początku czwartego okrążenia był już bezradny. Dwukrotny indywidualny wicemistrz świata wyjechał na czoło stawki i wprawił Duńczyków w euforię. Po jedenastu latach w Vojens ponownie na najwyższym stopniu podium stanął bowiem zawodnik gospodarzy!

Wyniki:

1. Leon Madsen (Dania) - 15 (3,2,3,2,0,2,3) - 20 pkt GP
2. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 16 (2,2,1,3,3,3,2) - 18
3. Jack Holder (Australia) - 16 (3,3,1,2,3,3,1) - 16
4. Robert Lambert (Wielka Brytania) - 15 (3,2,2,3,3,2,0) - 14
5. Daniel Bewley (Wielka Brytania) - 12 (2,3,3,0,3,1) - 12
6. Mikkel Michelsen (Dania) - 11 (3,3,0,2,2,1) - 11
7. Mads Hansen (Dania) - 10 (1,3,2,2,2,0) - 10
8. Max Fricke (Australia) - 7 (1,0,3,3,w,d) - 9
9. Martin Vaculik (Słowacja) - 6 (2,0,3,1,w) - 8
10. Kim Nilsson (Szwecja) - 6 (1,1,1,1,2) - 7
11. Rasmus Jensen (Dania) - 5 (0,1,w,3,1) - 6
12. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 5 (1,1,2,0,1) - 5
13. Patryk Dudek (Polska) - 3 (0,0,1,0,2) - 4
14. 
Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 3 (0,2,w,1,w) - 3
15. Benjamin Basso (Dania) - 3 (2,0,1) - 2
16. Jason Doyle (Australia) - 2 (2,w,-,-,-) - 1
17. Jan Kvech (Czechy) - 2 (u,1,0,1,0) - 0

Bieg po biegu:
1. (59,11) Madsen, Vaculik, Huckenbeck, Kvech (u/4)
2. (58,69) Holder, Doyle, Hansen, Jensen
3. (58,61) Michelsen, Bewley, Nilsson, Dudek
4. (59,20) Lambert, Lindgren, Fricke, Lebiediew
5. (59,64) Bewley, Lindgren, Huckenbeck, Doyle (w/su)
6. (59,99) Michelsen, Lambert, Jensen, Vaculik
7. (60,43) Hansen, Lebiediew, Kvech, Dudek
8. (60,29) Holder, Madsen, Nilsson, Fricke
9. (61,09) Fricke, Huckenbeck, Dudek, Jensen (w/2x)
10. (xx,xx) Vaculik, Basso, Nilsson, Lebiediew (w/su)
11. (60,20) Bewley, Lambert, Holder, Kvech
12. (60,02) Madsen, Hansen, Lindgren, Michelsen
13. (61,47) Lambert, Hansen, Nilsson, Huckenbeck
14. (61,03) Lindgren, Holder, Vaculik, Dudek
15. (61,23) Fricke, Michelsen, Kvech, Basso
16. (60,83) Jensen, Madsen, Lebiediew, Bewley
17. (61,42) Holder, Michelsen, Huckenbeck, Lebiediew (w/u)
18. (61,77) Bewley, Hansen, Fricke (w/u), Vaculik (w/u)
19. (61,47) Lindgren, Nilsson, Jensen, Kvech
20. (61,16) Lambert, Dudek, Basso, Madsen

Półfinały:
21. (61,10) Lindgren, Lambert, Michelsen, Hansen
22. (60,30) Holder, Madsen, Bewley, Fricke (d/4)

Finał:
23. (61,19) Madsen, Lindgren, Holder, Lambert

Sędzia: Craig Ackroyd (Wielka Brytania)
Frekwencja: około 15 000 widzów
NCD: 58,61 s. - uzyskał Mikkel Michelsen w biegu 3.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Szok! Komarnicki krytykuje Zmarzlika! "Nie ma żadnego tłumaczenia"
"Kuriozum". Wymowny komentarz Dobruckiego o dyskwalifikacji Zmarzlika

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Kto zostanie w tym roku indywidualnym mistrzem świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×