Żużel. Janusz Kołodziej zaczarował rywali. Zobacz jego kapitalne szarże [WIDEO]

Choć ściga się już trzecią dekadę, wciąż potrafi zaskakiwać na torze. Janusz Kołodziej w meczu ćwierćfinałowym z Betardem Spartą Wrocław popisywał się kapitalnymi akcjami. To trzeba zobaczyć.

Mateusz Kozanecki
Mateusz Kozanecki
Janusz Kołodziej (kask niebieski) i Daniel Bewley (kask biały) Facebook / CANAL+ Sport / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej (kask niebieski) i Daniel Bewley (kask biały)
Spotkania pomiędzy zespołami z Leszna i Wrocławia regularnie dostarczają dużych emocji. Nie inaczej było w ćwierćfinale play-off na Stadionie im. Alfreda Smoczyka. W 9. biegu od krawężnika ustawili się Piotr Pawlicki, Bartosz Smektała, Daniel Bewley oraz Janusz Kołodziej. Po starcie wydawało się, że goście utrzymają podwójne prowadzenie.

Kołodziej znalazł się bowiem za plecami zawodników gości. Już na drugim łuku czterokrotny indywidualny mistrz Polski zdołał przedrzeć się przed Piotra Pawlickiego.

Zawodnik gości miał później problemy z tym, aby utrzymać punktową pozycję. Mocno naciskał na niego bowiem Bartosz Smektała.

Janusz Kołodziej tymczasem kontynuował swój marsz po zwycięstwo. Na wyjściu z pierwszego łuku trzeciego okrążenia napędził się po zewnętrznej i przemknął obok prowadzącego dotąd Bewleya (zobacz nagranie poniżej).

W całym meczu "Koldi" zdobył 16 punktów w 6 startach, a Fogo Unia Przegrała 42:48. Leszczynianie odpadli w ćwierćfinale, natomiast Betard Sparta została wicemistrzem Polski.

Czytaj także:
- W Rybniku jak co roku. Ponownie doszło do zmian w składzie
Prawie 40 debiutantów. Jeden z nich był już po trzydziestce

ZOBACZ WIDEO: W Grand Prix jechał ze złamaną ręką. Ujawnia co stało się później


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Jak ocenisz postawę Janusza Kołodzieja w sezonie 2023?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×