Żużel. Nowość w turniejach Grand Prix! Dodatkowo punktowane sprinty
Promotorzy cyklu Speedway Grand Prix wprowadzili kolejną zmianę, która ma uatrakcyjnić rywalizację o mistrzostwo świata. Kwalifikacje w Warszawie i Cardiff zakończą się dodatkowo punktowanymi sprintami. Oto szczegóły.
Podobnie jak do tej pory, zawodnicy będą mieć dwie minuty na uzyskanie kwalifikacyjnego czasu i będą się znajdować na torze w tym samym czasie. Najszybszy żużlowiec z danej grupy uzyska awans do wyścigu sprinterskiego.
W wyścigu sprinterskim spotka się zatem czterech zawodników. Jego zwycięzca otrzyma cztery dodatkowe punkty do klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Zdobywca drugiego miejsca - trzy punkty, trzeciego - dwa punkty i ostatniego - jeden punkt.
ZOBACZ WIDEO: Kościecha szczerze o odejściu Pedersena. To dlatego GKM nie przedłużył kontraktu z DuńczykiemZwycięzca sprintu zyska też możliwość wyboru jako pierwszy numeru startowego na główny turniej Grand Prix, który rozegrany zostanie następnego dnia. Później wyborów dokonywać będą kolejni zawodnicy w oparciu o wyniki wyścigu sprinterskiego, jak i wcześniej rozegranych kwalifikacji.
Nowy format zostanie wprowadzony również przy okazji GP Wielkiej Brytanii w Cardiff. Natomiast w przypadku pozostałych turniejów Grand Prix nadal będziemy mieć do czynienia z tradycyjnymi "czasówkami", które miały miejsce w roku 2023. Oznacza to, że szesnastu żużlowców uszeregowanych będzie w oparciu o czas jednego okrążenia. Najszybszy zapewni sobie możliwość wyboru numeru startowego jako pierwszy. Nie będzie jednak mógł liczyć na dodatkowe punkty do klasyfikacji SGP.
- Chcemy zaoferować fanom oglądającym zawody na stadionach i przed telewizorami coś więcej. Wyścigi sprinterskie sprawiają, że kwalifikacje zyskują na znaczeniu. To będzie zupełnie inna sesja, bo wszystko będzie zależeć od tego, kto najszybciej rozpędzi motocykl. Będzie się liczyć umiejętność takiego ustawienia maszyny, by już na samym początku była ona piekielnie szybka - powiedział Phil Morris, dyrektor wyścigowy SGP.
Brytyjczyk wierzy, że każdy z szesnastu żużlowców będzie miał takie same szanse, aby odnieść sukces w sprintach. - Warunki będą dla wszystkich identyczne, niezależnie od grupy. Wierzymy, że taki podział będzie bardziej sprawiedliwy niż po prostu dopuszczanie czterech najszybszych do wyścigu sprinterskiego. Gdybyśmy nie dokonali podziału na grupy, mogłoby się okazać, że do sprintu weszliby zawodnicy, którzy wyjechali na tor w momencie, gdy tor był dla nich nieco korzystniejszy. Jak wiemy, nawierzchnia potrafi się zmieniać z biegu na bieg - podsumował dyrektor SGP.
Przypomnijmy, że w czwartek ogłoszono inną nowość w mistrzostwach świata - począwszy od sezonu 2024 kwalifikację z GP Challenge do przyszłorocznego cyklu otrzymywać będzie aż czterech zawodników. Dotąd awans zapewniona miała trójka najlepszych.
Czytaj także:
- Nikt się tego nie spodziewał. Doszło do ważnej zmiany w Grand Prix!
- Znamy kalendarz PZM na sezon 2024. Pierwsze zawody 30 marca!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>