Żużel. Kluby dostaną większe pieniądze. Będzie nowa inwestycja jak w Big Brotherze
W poniedziałek władze PGE Ekstraligi zaprezentowały klubom nowego sponsora tytularnego rozgrywek 2. Ekstraligi - firmę Metalkas. Kluby dostaną większe środki niż do tej pory, choć spora część kwoty pójdzie na inwestycję narzuconą przez władze ligi.
Kluby zaakceptowały umowę, ale - uczciwie trzeba powiedzieć, że hurraoptymistycznych nastrojów raczej nie ma. W 2024 roku każdy z uczestników rozgrywek Metalkas 2. Ekstraliga otrzyma po 205 tysięcy złotych z tytułu sprzedaży praw do nazwy rozgrywek oraz praw telewizyjnych. To około 70 tysięcy złotych więcej niż w ubiegłym sezonie. O wielkim przełomie i nadrabianiu różnicy do PGE Ekstraligi wciąż nie można mówić.
Władze ligi podczas poniedziałkowego spotkania poinformowały prezesów, że obecny okres należy traktować jako czas inwestycji w rozgrywki, a czas na zbierania owoców przyjdzie dopiero za kilka lat. Z tego powodu, około 200 tysięcy złotych z nowej umowy, pochłoną wydatki narzucone przez organizatora rozgrywek.
ZOBACZ WIDEO: Kościecha szczerze o swoim zawodniku. "Byłem sceptyczny do tego kontraktu"Okazuje się bowiem, że w pierwszym sezonie z pieniędzy od sponsora tytularnego zostanie opłacona ambitna inwestycja. Władze ligi w najbliższych miesiącach wyposażą każdy obiekt w całodobowy monitoring, który ma pomóc w walce z nieuczciwymi praktykami przy przygotowaniu toru. Przedstawiciele rozgrywek w każdym momencie będą mogli podejrzeć, co dokładnie dzieje się na stadionie i czy władze danego klubu realizują to, do czego zostały zobowiązane. Co więcej, monitoring w każdym momencie będzie można odwinąć do dwóch tygodni wstecz i zobaczyć, jakie prace były przeprowadzane przed spotkaniem. Działacze śmieją się, że teraz będą się mogli czuć jak w Big Brotherze. Wszyscy jednak rozumieją sens wprowadzanych innowacji.
Od tego sezonu nie będzie możliwości, by kluczowe nagrania z zapisu ciągłego (dotychczasowego systemu) znikały w kluczowych momentach sezonu, a przedstawiciele klubu bezradnie rozkładali ręce. Choć nikt nie chce tego powiedzieć wprost, to wiadomo, że taka zapobiegliwość to choćby efekt zamieszania podczas ostatniego finału IMP w Krośnie, gdy wiele mówiono o tym, że pracownicy klubu mieli przeprowadzić zabiegi przy torze, mimo niesprzyjających prognoz pogody. Wartość inwestycji związanej z zakupem to około 150 tysięcy złotych.
To zresztą nie koniec, bo od tego sezonu w klubach przeprowadzane będą badania marketingowe, bo na tej podstawie władze rozgrywek chcą podejmować kolejne ważne decyzje, a przede wszystkim kontrolować zaangażowanie każdego ośrodka w promowania żużla. Takie badania, to od wielu lat norma w PGE Ekstraliga, a w Metalkas 2. Ekstralidze jest to zupełna nowość. Badania mają pochłonąć około 50 tysięcy złotych.
Czytaj więcej:
Zmiany w Grand Prix nie są spektakularne
Takie kontrowersje, jak ze Zmarzlikiem, szybko się nie powtórzą
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>