Żużel. Mocne ściganie w Rzeszowie. Stal z szybkim Pedersenem wysoko pokonała Orła

Texom Stal Rzeszów udanie zainaugurowała Metalkas 2. Ekstraligę, pokonując w sobotę u siebie H.Skrzydlewska Orła Łódź - 54:36. Powrót Nickiego Pedersena na Podkarpacie i na ten szczebel ligowy miał być z przytupem i był z przytupem.

Tomasz Janiszewski
Tomasz Janiszewski
Nicki Pedersen WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Nicki Pedersen
Po siedmiu latach, w których trakcie nie brakowało rozmaitych problemów, drugi poziom ligowy powrócił do stolicy Podkarpacia. Ustabilizowana sytuacja finansowa klubu pozwala myśleć o czymś więcej niż tylko utrzymaniu. I pozwoliła ona m.in. na angaż Nickiego Pedersena. Jesienią ogłoszenie tego kontraktu przez Texom Stal odbiło się szerokim echem. Co cieszy miejscowych, od początku legendarny Duńczyk wykazuje duży entuzjazm w związku z powrotem do miejsca, w którym poprzedni ścigał się w latach 2006-2007 i 2013.

Zarówno w rozmowie przed sobotnim meczem dla Canal+ Sport 5, jak i na torze widać było, że Pedersen czuje się na tym etapie sezonu komfortowo. Warunki, w jakich ścigano się na inaugurację Metalkas 2. Ekstralidze, na pewno sprzyjały 47-latkowi. Oskar Polis w rozmowie telewizyjnej nawierzchnię określał nawet twardą niczym skała.

Ściganie było naprawdę interesujące. Trzeba przyznać, że niemałym handicapem było w Rzeszowie drugie pole startowe, choć nawet ono nie pozwoliło zawodnikom H.Skrzydlewska Orłowi na indywidualne zwycięstwo w pierwszej serii, w której uległ 9:15. Najbliżej "trójki" był Daniel Kaczmarek, ale przegrał on na dystansie efektowny pojedynek z Jacobem Thorssellem. Za to tuż po przerwie wygrać udało się po świetnym wyjeździe z drugiej "bramki" innemu Szwedowi, choć już temu ze strony łódzkiej - Oliverowi Berntzonowi.

Bliski tego, żeby do mety przyjechać za byłym uczestnikiem cyklu Grand Prix, był jeszcze Kaczmarek, lecz na czwartym okrążeniu drugie miejsce odebrał mu podrażniony wydarzeniami z początku tego wyścigu Pedersen (i była to jego jedyna przegrana w meczu). Jazda gości z Łodzi wyglądała wizualnie lepiej, jednak cóż z tego, skoro po drugiej serii ich strata wzrosła, bo było 25:17 dla gospodarzy. Główna w tym zasługa duetu Thorssell - Marcin Nowak, który pokonał podwójnie Luke'a Beckera. Polak minął Amerykanina tuż przed metą.

ZOBACZ WIDEO: Tai Woffinden przez ponad 10 lat nie odzyskał pełnej sprawności

Podobnie jak miało to miejsce w 2023 roku na poziomie drugoligowym, tak i teraz siłą rzeszowian była właśnie ta para. Thorssell jeździł jak w transie, bo też atak na Polisa po zewnętrznej w wyścigu dziewiątym był wprost znakomity, a dwa biegi tego zawodnika na kresce "strzelił" jeszcze Nowak, gdy jednocześnie wygrywał Pedersen. Jako że od początku świetnie wyglądał też Krystian Pieszczek i że za drugim razem wypalił manewr z rezerwą zwykłą w postaci Jespera Knudsena, łodzianie nie potrafili nawet zacząć niwelować strat.

Te tylko rosły, gdyż po trzech seriach było 37:23 dla beniaminka, a już po dwunastej gonitwie było jasne, że Orzeł mecz przegra (44:28). Niemniej nie można powiedzieć, że zespół z Łodzi się poddał, bo bieg wygrał Benjamin Basso, z kolei tuż przed przerwą przed nominowanymi Berntzon jako pierwszy znalazł sposób na Thorssella i Pieszczka. A tego drugiego wyprzedził też nieoczekiwanie na dystansie Becker. Dla gości było to dopiero drugie zespołowe zwycięstwo.

Podobać mogła się również twarda batalia w przedostatniej gonitwie wieczoru, którą stoczyli znowu Polis i Nowak. Przyjezdni walczyli więc dzielnie, o jak najniższy wymiar kary, ale tej i tak nie uniknęli. Na sam koniec cios nokautujący wymierzyli im Thorssell z Pedersenem i tym samym z przytupem postawili stempel na wysokim, osiemnastopunktowym triumfie.

Wyniki:

Texom Stal Rzeszów - 54
9. Marcin Nowak - 7+1 (3,2*,1,1,0)
10. Jacob Thorssell - 14 (3,3,3,2,3)
11. Mateusz Świdnicki - 0 (0,-,-,-)
12. Nicki Pedersen - 13+1 (3,2,3,3,2*)
13. Krystian Pieszczek - 11+1 (2*,3,3,0,3)
14. Wiktor Rafalski - 3 (3,0,d)
15. Bartosz Curzytek - 2+1 (1,0,1*)
16. Jesper Knudsen - 4+1 (0,2*,2)

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - 36
1. Oskar Polis - 6+2 (2,1*,2,0,1*)
2. Benjamin Basso - 8 (1,2,0,3,2)
3. Oliver Berntzon - 10+1 (1*,3,1,1,3,1)
4. Daniel Kaczmarek - 7 (2,1,2,2,0)
5. Luke Becker - 2 (0,1,-,1)
6. Mateusz Bartkowiak - 1+1 (0,1*,0)
7. Aleksander Grygolec - 2 (2,0,0)
8. Seweryn Orgacki - ns

Bieg po biegu:
1. (67,91) Nowak, Polis, Berntzon, Świdnicki - 3:3 - (3:3)
2. (68,62) Rafalski, Grygolec, Curzytek, Bartkowiak - 4:2 - (7:5)
3. (67,40) Pedersen, Pieszczek, Basso, Becker - 5:1 - (12:6)
4. (68,06) Thorssell, Kaczmarek, Bartkowiak, Rafalski - 3:3 - (15:9)
5. (68,37) Berntzon, Pedersen, Kaczmarek, Knudsen - 2:4 - (17:13)
6. (67,21) Pieszczek, Basso, Polis, Curzytek - 3:3 - (20:16)
7. (68,51) Thorssell, Nowak, Becker, Grygolec - 5:1 - (25:17)
8. (68,15) Pieszczek, Kaczmarek, Berntzon, Rafalski (d/4) - 3:3 - (28:20)
9. (68,30) Thorssell, Polis, Nowak, Basso - 4:2 - (32:22)
10. (68,74) Pedersen, Knudsen, Berntzon, Bartkowiak - 5:1 - (37:23)
11. (67,37) Pedersen, Kaczmarek, Nowak, Polis - 4:2 - (41:25)
12. (69,06) Basso, Knudsen, Curzytek, Grygolec - 3:3 - (44:28)
13. (68,39) Berntzon, Thorssell, Becker, Pieszczek - 2:4 - (46:32)
14. (67,15) Pieszczek, Basso, Polis, Nowak - 3:3 - (49:35)
15. (68,05) Thorssell, Pedersen, Berntzon, Kaczmarek - 5:1 - (54:36)

Sędzia: Rafał Kobak
Komisarz toru: Michał Wojaczek
Zestaw startowy: I
Frekwencja: około 6 000 widzów
NCD: 67,15 sek. - uzyskał Krystian Pieszczek (Stal) w biegu 14.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Świetne widowisko w Lesznie! Unia zwycięska, Włókniarz ma czego żałować
W tym meczu było wszystko. Sparta taka słaba, czy Falubaz taki mocny?

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Kto ukończy rundę zasadniczą Metalkas 2. Ekstraligi na wyższym miejscu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×