Sówka na trzy lata w Falubazie?

zaczynamy przeciez mlodziez mamy swoją

instruktora jak Andrzej Huszcza. Poza tym w Falubazie ma dostęp do bazy sprzętowej szkółki, która jest obecnie najlepiej wyposażoną szkółką na świecie. Natomiast Ostrów jest w takiej sytuacji, że nawet nie wiadomo czy tam będzie jakiś klub żużlowy w przyszłym sezonie. Wiadomo, że jeśli Sówka w ogóle wystartuje w elidze w najbliższym sezonie to będą to pojedyncze biegi, ale nie o to chodzi. On przez ten rok ma się jeździć po całej Polsce w zawodach juniorskich. Jak się będzie sprawdzał to dostanie szansę w elidze. Wszystko przed nim, w jego głowie i szczęściu (bez tego w żużlu nie ma szans).

wczoraj i przyjęli pewien sposób szkolenia młodzieży. Jeżeli chodzi o samego zainteresowanego to przede wszystkim cel jest taki , aby Ci chłopcy podwyższali swoje umiejętności i rywalizowali między sobą na torze m.in. na treningach. Przecież Patryk to Mistrz Polski , tak więc Łukasz będzie mógł z nim rywalizować. A głównie chodzi o różnicę jaka jest w Elidze , a w 2 lidze. Nowinki sprzętowe itp. , aby mógł młody się tego uczyć od początku kariery , a w Ostrowie przecież tego niestety nie ma. Zobaczymy jak to będzie , ja zawsze jestem za , jeżeli chodzi o młodych utalentowanych zawodników , oni będą stanowić o sile polskiego żużla w przyszłości i powinni się tacy uczyć od najlepszych , a Eliga to najlepsza liga świata i nie twierdzę , że on ma jezdzić w podstawowym składzie , chodzi przecież o styczność z najlepszymi. Potem tylko chęci i zawziętość , a wyniki powinny przyjść same. Ja przynajmniej w odróżnieniu od wielu tutaj speców nie oceniam zawodników , a czekam na to co pokażą na torze. Wiele lat kibicowania mnie nauczyło, że taki Sówka może okazać się np. takim Jokerem jak Patryk w minionym sezonie. Tego sobie i wszystkim kibicom Falubazu życzę :)

ten sposob!

dobrych juniorów a za trenera będzie miał Huszcze. Jak robi Milan, Arsenal czy Chelsea biorą młodych utalentowanych aby mieć z nich w przyszłości jakieś korzyści.

ligowych. Sówka podstawy rzemiosła już posiadł, co udowadniał na torze, zatem po co dla niego szkółka? Wszyscy dobrze wiemy, że tylko start w ligowych zawodach wyrabia u zawodnika pozytywne zachowania na torze jak i uczy myślenia,szkółka owszem, ale dla początkujących, a Sówka do takich się nie zalicza. Nie piszę tego z zazdrości, lubię Falubaz i podziwiam jego kibiców, ale pytam ponownie : nie szkoda talentu Sówki? Swoich umiejętności nie rozwinie od startu tylko w jednym wyścigu i to z udziałem rówieśników.

juniorów, prawdziwe perełki, ale jeszcze do oszlifowania, przecież jeden z nich będzie startował w meczu tylko w jednym wyścigu. Nie szkoda marnować rozwijające się talenty? Chyba że p. Dowhan myśli tak " nie nasz wychowanek , jak się nie sprawdzi, to jego sprawa, niech szuka miejsca w innym klubie". Uważam, że dla Sówki idealnym rozwiązaniem byłby start w I lidze jako junior podstawowy, wtedy zawodnik miałby możliwość systematycznego rozwoju. Przebywanie w parku maszyn z pewnością nie podnosi umiejętności. Wniosek z moich przemyśleń może być tylko jeden: zanosi się na to, że zmarnowany zostanie kolejny talent. Myślę, że wielu fantastycznych kibiców Falubazu ma podobne zdanie . Pozdrawiam .

nie zbuduje!