Wojciech Zych: W najbliższych dniach okaże się, kto do nas dołączy

ogladac zawody gdy cos sie dzieje i sa fajne akcje,mijanki. A teraz to co bylo to tragedia. Pamietasz jak spadlismy z I ligi i zalozony zostal nowy klub KSM, jaki byl wtedy tor, niemal idealny na na calej szerokosci,rowny i przy slabym skladzie(jaki mielismy) zawody byly cholernie ciekawe i przyciagaly widzów. Jak sie wychodzilo ze stadionu slychac bylo tylko dobre opinie na temat toru i zawodow - a w poprzednim sezonie ???..... A czy go lubie czy nie to nie ma znaczenia, nigdy z nim nie rozmawialem, a widzialem go tlyko jak jezdzil i teraz jak jest na stadionie. nie znam go. Staram sie go obiektywnie ocenic za to za co powinien odpowiadac trener czyli, tor, szkolka, wyniki, zgranie druzyny, atmosfera, asertywnosc. o torze juz pisalem, szkolka to dramat - tak zle nigdy nie bylo, wyniki - ok tu nie do konca jest jego wina, zgranie - nie wiem czy byles na jakims wyjezdzie,zaobaczylbys jak sie chlopaki wpuszczaja w bande, a gdzie tu mowic o jezdzie para, atmosfera - widac po ostatnich zawodach jak sie szanuja zawodnicy(stojan,knapson), asert. - wpada do Krosna Slaczka czy Stachyra i robia z torem co chca, albo jak im nie pasi to odwoluja zawody!!!. Wedlug mnie trener za to powinien byc odpowiedzialny. Z calym szcunkiem do Irka, ale tu strasznie zawodzi, malo tego, myslalem ze przynajmnie sie zna na sprzecie(ponoc mechanik) i podpowie chlopakom jak sie przelozyc-ale tu tez nei mile zaskoczenie. Wedlug mnie powinien se znalezc inne stanowisko w klubie bo napewno kocha speedway i chcialby zrobic cos dla niego, no ale nie ma warunkow jako trener.Niech zostanie w klubie, ale nie jako trener-tormistrz.hej

tor już był naszym sprzymierzeńcem o czym świadczą wyniki i nie możesz temu zaprzeczyć! Wyjątkiem jest mecz z Łodzią ale tam przecież był tor zrobiony po mocnych opadach deszczu tak byle sie jechać dało. A zawodnicy moim zdaniem banbucho to robią sobie a nie komu innemu jak sprzętu nie maja bo to przecież ich robota, a bez sprzętu nie ma wyników i kasiorki!! AVE KSM

przekładane mecze, nagromadzenie meczów w lipcu itd. i wyszło to jak wyszło. Ale ogólnie to zawodnicy chyba sobie chwalą współprace z tym klubem bo przynajmniej ja nie przypominam sobie żeby ktoś narzekał. Jakieś żale miał chyba Hansen ale sam mówił że rozumie skąd taka sytuacja się wzięła. W starym klubie a raczej klubach to różnie bywało. Jestem ciekaw co by powiedział Kwieciński, Stojanowski, Ferjan i inni czy mają już wszystko spłacone. Wtedy niby była 1 liga ale to tylko 2 lata a ile byłe poniżeń typu 75:14 z Unią Leszno? Mam nadzieje że takiej porażki to już nigdy nie doznamy. Podsumowując za Bobusi było sumując całość przeciętnie, teraz jest lepiej, a jak tylko ustabilizują wyniki jak w 2009 to będzie można mówić że jest dobrze bo limit pecha to chyba wyczerapliśmy

ludzie chodzili na mecze i bylo ciekawie, bylo to co najpiekniejezse w krosnie jazda przy bandzie. Ostatni sezon troche zarzadowi nie wyszedl, zaczeli oszczedzac na treningach, Irek kompletnie nie radzil sobie z przygotowaniem toru no i kibicow w koncu zabraklo. bo kibic krosniejski lubi jazde przy bandzie i mijanki, a nie wygrany start przez Staszka i jazda przy kredzie. Dopoki nie bedziemy miec sponsora to dzialacze powinni robic zuzel dla kibica, czyli musza byc mijanki i jazda przy bandzie.dzialacze musza wyciagnoc wioski z poprzedniego sezonu, czyli zrobic jakies konkretne zgrupowanei przed sezonem, i odjechac troche treningow, jesli nei to bedzie powtorka z przed sezonu. swoja droga to to jest chyba najdziwniejsze jeszcze 2 czy 3 lata temu pamietam wypowiedz Zycha, jak zapytany przez kogos czy uda sie wygrac w rawiczu inaguracyjny mecz, powiedzial ze musza przelamac zla passe Bobusi - bylo fajne nastawienie i troche treningow, a w poprzednim sezonie nic. Irek mozze i zyje zuzlem i mu bardzo zalezy ale nie ma pojecia jak prowadzic druzyne. Zawodnicy go chwala podobno - jak bym powiedzial ze raczej go rabia w banbucho jak chca. zaden z nich nei mial przygotowanego sprzetu na poczatek sezonu, nasz najlepszy zawodnik (Staszek) nie jest gotowy na mecz z lublinem - zawodnik ktory najwiecej jezdzil przed sezonem. Hansen jedzie bo dobrze jezdzil rok temu. A jesli dodego dorzuci sie jeszcze liczbe wychowankow to tragicznie to wyglada. No ale nic, moze sie dostanie do rady miasta i nie bedzie musial dorabiac jako trener, a pomoze zalatwic jakiegos sponsora - tak pomoc pewnie bylaby najlepsza. pozdro dla normalnych.

może przyszły też będzie lepszy zwłaszcza że 2 liga przez ten regulamin finansowy i KSM powinna być słabsza.

tylko dlatego że w tej rok wcześniej jeździło 7 klubów i było łatwiej awansować. Na papierze niestety tak to wygląda. A jak już w tej 1 lidze jeździliśmy, to raz byliśmy przedostatni, a raz ostatni. Mimo, że sukcesów wielu nie było, to z łezką w oku wspomina się zwłaszcza pierwszą połowę lat 90’ dlatego, że ten żużel był jakiś inny niż teraz, ale to nie tyczy się tylko Krosna a wszystkich klubów. Inny klimat był, wychowankowie, świetni Węgrzy, tłumy na stadionie, całkiem inny klimat do tego sportu. Teraz wszystko się zmieniło, nie da się tego porównać, żużel stał się bardziej takim cyrkiem objazdowym, zawodnicy zmieniają cały czas kluby. Nasz mimo wszystko jest nieźle zarządzany, zawodnicy chwalą sobie i go i trenera, więc nie jest źle. Z jednej strony brakuje wyników, z drugiej w takim mieście jak Krosno o te ciężko, bo nie ma sponsorów. Organizacyjne uważam, że stoimy za czasów KSM dużo lepiej niż dawniej. Do profesjonalizmu daleko, ale nie zdarza się już że w traktorze brakuje paliwa, albo maszyna startowa psuje się cały czas, a dawniej to w Krośnie był standard. Nie wiem czy nie było wtedy żadnego elektryka żeby to sprawdził, czy jak? Dużo wody jeszcze w Wisłoku upłynie zanim naprawdę będzie tak jak wszyscy byśmy chcieli ale uważam że klub rozwija się prawidłowo, ma dobrego trenera, powoli bo powoli ale coraz lepszy stadion i oby tylko pieniędzy nie zabrakło. Pozdro

I ligi.Od reaktywacji żużla w Krośnie o takim wyniku możemy tylko pomarzyć.Krosna nie stać na dobry żużel - ten klub potrzebuje dobrego sponsora i wtedy można myśleć o dobrym wyniku.Co do czeskiego niewiadomego - myślę że to Hynek S.

nowym sezonie w seniorów. Kiełbasa , Miturski... . Ale czy to możliwe ? Młodzi waleczni którzy mają coś do udowodnienia.