Paweł Zmarzlik znowu na torze!
Blisko siedem miesięcy trwał rozbrat z żużlem Pawła Zmarzlika, który w sierpniu ubiegłego roku doznał urazów uda i kręgosłupa. Młodzieżowiec Caelum Stali Gorzów na tor wrócił w poniedziałek w Gnieźnie. I co najważniejsze nie odczuwał skutków upadku.
Mateusz Klejborowski
Paweł Zmarzlik na powrót na tor czekał dłużej niż każdej zimy. Wszystko przez makabryczny upadek w sierpniu ubiegłego roku w Bydgoszczy, kiedy podczas finału Srebrnego Kasku doznał urazów uda i kręgosłupa. - Nie jeździłem blisko siedem miesięcy, dlatego zanim wsiałem na motocykl, to miałem pewne obawy - przyznaje. - Kiedy jednak wykonałem próbny start, to o wszystkim zapomniałem. Cieszyłem się jazdą. Do sezonu pozostało na tyle dużo czasu, że jestem przekonany, że będę gotowy na maksimum swoich możliwości!
Zmarzlik podkreśla, że przebyte urazy w ogóle nie przeszkadzały mu w jeździe: - Wcześniej próbowałem swoich sił na crossie, dlatego mniej więcej wiedziałem czego mogę się spodziewać. Na szczęście trening wypadł lepiej niż przypuszczałem. Praktycznie w ogóle nie odczuwam skutków upadku i znowu mogę cieszyć się jazdą. Wszystko jest dobrze!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>