Paweł Hlib o meczu z GTŻ: Ze Startem też byliśmy faworytami

W niedzielę Lotos Wybrzeże Gdańsk zmierzy się na wyjeździe z GTŻ Grudziądz. Gdańszczanie będą chcieli się zrehabilitować po ubiegłotygodniowej porażce na własnym torze ze Startem Gniezno.

Dawid Cysarz
Dawid Cysarz

Jednym z najskuteczniejszych zawodników gdańskiego klubu w spotkaniu ze Startem był Paweł Hlib. W Grudziądzu gospodarze przeważnie przygotowują twardy tor. - Twardy tor to nie jest moja ulubiona nawierzchnia, chociaż akurat w Grudziądzu lubię jeździć. Niestety, nie zawsze to się przekłada na satysfakcjonujące mnie punktowe zdobycze. Liczę jednak, że w niedzielę będzie dobrze - powiedział wychowanek Stali Gorzów dla Dziennika Bałtyckiego.

24-letni zawodnik nie dopuszcza do siebie myśli o kolejnej porażce. - Jak miałbym tak myśleć, to wyjazd do Grudziądza nie miałby sensu. Jedziemy tam wszyscy powalczyć o zwycięstwo. To będzie bardzo trudne zadanie i mam taką świadomość. GTŻ teoretycznie będzie faworytem, bo wygrał pierwszy mecz, ma mocny skład i pojedzie na swoim torze, przed własną publicznością. Ale dokładnie to samo było przed tygodniem w Gdańsku. Też byliśmy faworytami, a jak się skończył mecz ze Startem, to lepiej jak najszybciej zapomnieć. To jednocześnie sygnał, że my też nie stoimy na straconej pozycji - stwierdził Hlib.

Źródło: Dziennik Bałtycki

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×