Stępniewski po meczu w Rzeszowie: To bandytyzm

Unibax Toruń pokonał na wyjeździe PGE Marmę Rzeszów 46:44. Po zawodach prezes toruńskiego klubu miał zastrzeżenia do sposobu przygotowania toru i pracy sędziego.

Damian Gapiński
Damian Gapiński

- Apeluję do wszystkich. Nie rozmawiajmy o tym, jakie jest niebezpieczeństwo związane z używaniem nowych tłumików. Rozmawiajmy o tym, jak przygotowuje się w Polsce tory. To co się robi na polskich torach, to jest zwykły bandytyzm. Dzisiejszy tor pozostawiał wiele do życzenia. Sytuacja z 14 biegu była efektem niewłaściwego przygotowania toru. Zresztą uwaga odnośnie przygotowania toru nie dotyczy tylko Rzeszowa. Proszę porozmawiać z trenerem Cieślakiem, co wydarzyło się we Wrocławiu - powiedział dla SportoweFakty.pl Wojciech Stępniewski.

Torunianie poproszą o wyjaśnienie sytuacji z 14. biegu. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ. Zastrzeżenia do pracy sędziego miał również prezes Unibaksu. - Decyzja sędziego w biegu czternastym była błędna. Gdyby gospodarze wygrali podwójnie bieg piętnasty, to moglibyśmy wówczas powiedzieć, że wynik meczu został wypaczony. To Chris Harris był ewidentnie winien upadku naszych zawodników w tym biegu i to on powinien zostać wykluczony - wyjaśnił Stępniewski.

Po biegu czternastym na ból ręki narzekał Rune Holta. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie doznał poważnej kontuzji. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×