Dariusz Śledź dla SportoweFakty.pl: Wszyscy staniemy przed tym samym problemem

W niedzielne popołudnie dojdzie do starcia rywali zza miedzy - PGE Marmy Rzeszów z drużyną Tauronu Azoty Tarnów. Od wielu lat spotkania tych zespołów niosą ze sobą wiele emocji i nie inaczej powinno być tym razem. Jaki scenariusz spotkania przewiduje trener gospodarzy Dariusz Śledź?

Piotr Rachwał
Piotr Rachwał

Drużyny PGE Marmy Rzeszów i Tauronu Azoty Tarnów zamykają ekstraligową tabelę. Oba zespoły potrzebują punktów jak powietrza, chcąc piąć się w górę tabeli i zakończyć złą passę. Trener gospodarzy Dariusz Śledź przewiduje, że będzie to dla jego zespołu niezwykle ciężkie spotkanie. - Tarnowianie to bardzo mocna drużyna. Wielu twierdzi, że wcale tak nie jest, bo zajmują ostatnie miejsce w tabeli, jednak tabelą nie ma się co sugerować. "Jaskółki" dysponują silnym składem, który na pewno będzie chciał w końcu zwyciężyć i przerwać złą passę. O wygraną będzie niezwykle trudno, jednakże wierzę, że nam się to uda - mówi Dariusz Śledź w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. Jakim zatem wynikiem skończą się najbliższe derby między "Żurawiami" a "Jaskółkami"? - Jakimkolwiek, oczywiście z zastrzeżeniem, że będzie on pokazywał nasze zwycięstwo. Jesteśmy dobrzy przygotowani do tego spotkania i chcemy wygrać - zapowiada coach rzeszowian.

Kibice znad Wisłoka drżeli o zdrowie swoich pupili. W ostatnim czasie kontuzji doznali Rafał Okoniewski, Jason Crump i Lee Richardson. - Rzeczywiście, ostatnio mamy jakiegoś wyjątkowego pecha. Najpierw Rafał, potem upadki Jasona i Lee - chyba nas prześladuje swoiste pasmo nieszczęść. Mogę jednak zapewnić, że wszyscy wracają do zdrowia i wszystko na to wskazuje, że w niedzielę wystąpią w pojedynku z Tauronem Azotami Tarnów. Nie podejmę się oceny jak wygląda sytuacja każdego z nich, a zarazem kto jest w najgorszym, a kto w lepszym stanie, bo nie jestem lekarzem. Takie decyzje pozostawiam specjalistom - wyjaśnia popularny "Rybka".

Będą to pierwsze derby, w których zawodnicy pojadą na nowych tłumikach. Czy może to wpłynąć na końcowy rezultat zawodów? - Trudno powiedzieć. Wszyscy staniemy przed tym samym problemem, zarówno my, jak i tarnowianie. Jesteśmy jednak przygotowani do jazdy na nowych tłumikach. Decyzja o ich wprowadzeniu była decyzją, której się spodziewaliśmy, aczkolwiek i tak nas zaskoczyła. Trzeba zatem wziąć się do pracy i po prostu tym razem pojedziemy na nowych tłumikach. Już na początku sezonu dużo na nich trenowaliśmy; zawodnicy jeżdżący w ligach zagranicznych mają z nimi styczność na co dzień, także nie powinno być z tym większych problemów - mówi Śledź.

Atmosfera derbów jest gorąca nie tylko na torze. Podobnie jest na trybunach, gdzie kibice obydwu drużyn starają się jak najgłośniej i jak najlepiej dopingować swoich ulubieńców. - Każde derby to rzeczywiście gorąca atmosfera. Zawodnicy powinni mieć jednak chłodne spojrzenie na mecz, bowiem emocje mogą wprowadzić mały chaos. Jeśli sięgnę pamięcią wstecz to pamiętam, że żużlowcy w trakcie meczu chcą odpychać emocje jak najdalej od parkingu, gdyż im dalej są one od nich, tym lepiej. Ważne, aby się nie dać im ponieść, bo wtedy nie zawsze działa to pozytywnie - kończy trener "Żurawi".

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×