Andrzej Witkowski: Dając kartę Wardowi, pomagamy Australii
Wszystko wskazuje na to, że 27 sierpnia z dziką kartą na MotoArenie wystartuje Darcy Ward, a nie jak zakładano wcześniej Adrian Miedziński. Byłby to precedens w historii turniejów Grand Prix rozgrywanych w Polsce.
- Po ubiegłorocznym GP Challenge w Vojens, w którym Janusz Kołodziej pechowo zajął czwarte miejsce, powiedziałem kolegom z FIM, że nie wyobrażam sobie, by zabrakło go w tegorocznym cyklu Grand Prix. Oni odparli, że jest trzech Polaków w gronie stałych uczestników, a Kołodzieja możemy zgłaszać do turniejów u nas w kraju. Po konsultacji uznałem, że lepiej mieć jedną stałą kartę niż trzy pojedyncze, bo jest w interesie polskiego żużla, by zdolny Kołodziej się rozwijał. Miedzińskiego mi szkoda, dlatego powalczymy, by pojechał z dziką kartą w Gorzowie. Poza tym musimy myśleć o tym, by w innych częściach świata żużel nie zniknął. Dając kartę Wardowi, pomagamy Australii - powiedział na łamach Przeglądu Sportowego Andrzej Witkowski, prezes Polskiego Związku Motorowego.
Jeśli dzika karta dla Warda zostanie zatwierdzona, to po raz kolejny potwierdzi się, że Polacy nie mają za wiele do powiedzenia w światowym żużlu, choć to właśnie nasz kraj napędza cykl Grand Prix i gwarantuje największe zarobki.
Źródło: Przegląd Sportowy.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
-
![]()
nowy
Zgłoś komentarz
A i taką informację trzeba było podać zanim rozpoczęła się sprzedaż biletów.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
nowy
Zgłoś komentarz
Polityka i "śmierdząca" kasa, w co dziesiątych zawodach walki w naparstku, promujemy Australię a żużel w Polsce schodzi na psy
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
toronto 80
Zgłoś komentarz
TOR co za wpis ;d australia powinna miec swoje GO w końcu australijczycy dobrze śmigaja w GP. z tym wardem tez wymyslił to kiedy WITKOWSKI PODASZ KIEDY OBYWATELSTWO ZMIENIASZ??
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
TOR
Zgłoś komentarz
Olać FIM i PZM i zrobić w Polsce własne GP. Zaprosić najlepszych zawodnikó i tle! I sami nic decydują a nie za plecami lub pod stołem (ładny przykład)
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Ragnar Gniezno
Zgłoś komentarz
Dobra niech jedzie ten Australijczyk,skoro nie można dać walecznego Miedziaka,ale w zamian stare tłumiki wracają do sportu i oczywiście Miedziński dzika karta na G.P.Wielkiej Brytanii Czytaj całość
skoro tam Australijczyków nie promują to wypromują Miedzińskiego.Kto jest za tym?Adrian Rok poczeka,ale zagwarantowany start ma,a że nic nie ma za darmo to stare tłumiki wracają,zgadzamy się na Warda,ale w pakiecie ze starymi tłumikami,wracają wszędzie i na każde zawody nawet treningi, a na nowych tłumikach jeździć mogą tylko ci którzy są z nich zadowoleni.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Torun
Zgłoś komentarz
Ludzie przestancie krytykowac Warda ! Czy on przyznaje dzikie karty?Chlopak dostal propozycje startu w GP to jak kazdy inny zawodnik z duma z niej skorzysta.Prawda jest tez taka,ze gdyby Pzm nie Czytaj całość
przystal na warunki BSI to Kolodziej nie bylby uczestnikiem GP. Moim zdaniem ta wymiana jedna stala za trzy dzikiejest dla nas lepsza.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Wojtas - speedway'a fan
Zgłoś komentarz
Oprocz tego, ze bezczelnie wykorzystano Torunian i wszystkich Polakow kupujacych bilety na to GP......... Oprocz tego, ze bezczelnie potraktowano Miedziaka.......... To juz absolutnie Czytaj całość
bezczelnie potraktowano POLSKICH JUNIOROW - Pawlickiego i Pulczynskiego - ktorzy beda musieli ogladac na torze Warda, z jego usmieszkiem pelnym DRWIN ze wszystkich polskich kibicow speedway (a zwlaszcza naszych juniorow w parkingu).
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Obserwator
Zgłoś komentarz
To co tu przeczytałem, poraża mnie ignorancją a wprost mówiąc GŁUPOTĄ. Tak dalej będzie jak obecni włodarze PZMot-u sprawować będą swe "urzędy" nie mając zielonego pojęcia o tym Czytaj całość
co się dzieje i oddają wszystko za darmo, a nam kibicom każą za to płacić. Niech Australia wyda takie pieniądze na żużel jakie wydawane są w Polsce. Niech Australia zorganizuje GP i DPŚ płacąc za to miliony, tak jak polskie miasta. Z tego co wiem to Australia jest bogatsza od Polski ( a może już nie ?). Pomóżmy im pokazując, że mamy na światowym poziomie całą plejadę rodzimych żużlowców. Pokazujmy ich dodatkowo w GP na polskich torach a tym bardziej w GP Polski - to powinno wyznacznikiem działalności działaczy. Jeżeli tego PZMot i INNI nie rozumieją to oczekiwać należy ich natychmiastowych, bezwarunkowych dymisji. Dosyć już tej błazenady i brania kasy za indolencję i nieudacznictwo.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
tybi
Zgłoś komentarz
do juras. W kwestii formy Miedziaka absolutnie nie masz racji! Jak możesz pisać, że obecnie jest bez formy, skoro w meczu na szczycie zdobył, niech sobie przypomnę... Aha, 15 oczek- Czytaj całość
3,3,3,3,3!!!!! Wygrywał jak chciał z triumfatorem GP- Jonssonem, liderem GP- Hancockiem, no i na koniec z fenomenalnym w tym sezonie Protkiem! Czy tak jeździ zawodnik bez formy?! I szczerze mówiąc wolałbym po stokroć oglądać miejscowego matadora z 12 srednią w lidze (5 wśród Polaków), aniżeli juniora, który będzie woził się w ogonie. Poza tym nie można nigdy, nikogo skreślać, a już na pewno nie z powodu wieku. Tomek Gollob zdobył przecież swój 1 tytuł IMŚ w wieku 39 lat, a Mauger swój ostatni tytuł w wieku 40 lat! To prawda,że Miedziakowi dużo jeszcze brakuje do klasy Golloba, ale na pewno ambicji i woli walki odmówić mu nie można! pozdrawiam
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
daniel19775
Zgłoś komentarz
Pan Witkowski po raz kolejny się ośmiesza, a przy tym cały nasz kraj i naszą federeację! Takie bzdury i tłumaczenia są poprostu śmieszne i zbędne na takim poziomie. Myślę że jeśli Czytaj całość
są jescze ludzie zdrowo myślący to powinni jak najszybciej zacząć reagować na tego typu zdarzenia i sprawy, poprostu albo się z nami ktokolwiek liczy albo trzeba z tego "łapówkarstwa" wyjść.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
bez komentarza
Zgłoś komentarz
Jak się okazuje, to sami Polacy do tego doprowadzili. Otóż jeszcze jesienią zeszłego roku Polski Związek Motorowy „przehandlował” z organizatorem cyklu, firmą IMG BSI, oraz Czytaj całość
międzynarodową federacją FIM trzy pojedyncze dzikie karty (na turnieje w Lesznie, Toruniu i Gorzowie) za jedną stałą, którą otrzymał Janusz Kołodziej. W Lesznie pojechał Damian Baliński, bo słabo sprzedawały się bilety. Ale już w Toruniu, gdzie wejściówki rozeszły się w kilkadziesiąt godzin, IMG BSI oraz FIM postanowiły skorzystać z przysługującego im prawa i same wyznaczyły zawodnika, który wystąpi na Motoarenie. Wybrały młodego Australijczyka. "Nowosci"
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
bywalec
Zgłoś komentarz
Dajcie Darcemu dziką karte do baru w MOSKWIE!!!
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
kibic
Zgłoś komentarz
To co zrobi pan Andrzej Witkowski z dzikusem na GP w Toruniu to skandal.Nie może być tak ,że my polacy dajemy najwięcej kasy za turnieje a nie mamy siły przebicia przez takich ludzi jak pan Czytaj całość
W.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (162)