Jonas Davidsson dla SportoweFakty.pl: Musimy być gotowi na walkę

Do składu Falubazu na mecz z PGE Marmą Rzeszów ponownie wraca Jonas Davidsson. Szwed jest już na miejscu w Zielonej Górze i oczekuje na spotkanie.

Ewelina Bielawska
Ewelina Bielawska

- Bardzo się cieszę z tego, że wracam do składu. Jesteśmy na dobrej drodze z kilkoma już zwycięstwami na koncie po ostatnich pojedynkach. Musimy więc walczyć dalej, po to tu jestem - powiedział zadowolony z obrotu sprawy Jonas.

Czy Davidsson w jakiś szczególny sposób przygotowywał się do tego pojedynku? - Nie, jeździłem we wtorkowym spotkaniu w lidze szwedzkiej. To był naprawdę trudny czas dla mnie po kontuzji, jakiej doznałem. Teraz staram się wrócić do formy, a moim celem jest wywalczenie jak największej ilości punktów w wieczornym meczu.

Zawodnik przekonuje, że zespołu z Rzeszowa na pewno nie można lekceważyć i zapowiada się zacięty pojedynek. - To dobry zespół. Pamiętamy mecz z zeszłego roku, kiedy wydawaliśmy się jeszcze silniejszą drużyną. Walczyliśmy w każdym biegu o każdy punkt, a mecz ostatecznie zakończył się remisem. Musimy być więc gotowi na walkę, by ostatecznie wygrać to spotkanie.

Gdyby gospodarze wygrali środowe spotkanie, Falubaz awansowałby na drugie miejsce w tabeli. Play-off wydaje się więc być coraz bardziej realny w przypadku tej drużyny. - Oczywiście że tak. Ten pojedynek mamy na własnym torze, więc powinniśmy być mocni. Postaramy się o awans na pewno - zapewnił Szwed.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×