Mirosław Kowalik: Dyspozycja braci Pulczyńskich może być decydująca

W niedzielę o godzinie 17:00 odbędzie się rewanżowy mecz pomiędzy Unibaksem a Azotami Tauron Tarnów. Przed tym pojedynkiem menadżer Aniołów - Mirosław Kowalik zdecydował się pozmieniać pary.

Mateusz Kędzierski
Mateusz Kędzierski

- Zmieniłem nieco skład par, ponieważ doszliśmy do wniosku, że Chris Holder miał ostatnie dwa mecze słabsze na naszym torze. Dorzuciłem mu więc do pary teoretycznie silnego Adriana Miedzińskiego, a Darcy Ward pojedzie z juniorami. Liczę, że im pomoże. Chociaż, bądźmy szczerzy, jeśli każdy będzie miał swój dzień, to przy wyrównanym zespole zestawienie nie ma decydującego znaczenia. Trzeba po prostu jechać i wygrywać, obojętnie w jakiej konfiguracji - tłumaczy Mirosław Kowalik.

Menadżer Unibaksu liczy na dobrą postawę swoich młodzieżowców. - Wierze, że bracia Pulczyńscy na Motoarenie zdobędą sporo punktów, a to może okazać się decydujące. Bardzo dobrze byłoby efektownie rozpocząć to spotkanie. Ale tarnowianie też mają dobrego juniora. Maciej Janowski zawsze świetnie wypadał na toruńskim torze. Tak dobry trener, jak Marek Cieślak, na pewno będzie umiał odpowiednio go wykorzystać. Oprócz juniorów równie ważna będzie motywacja - dodał na koniec Kowalik.

Źródło: Nowości

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×