Dworakowski dla SportoweFakty.pl: Dobrze z Barcelony nie wrócił, a zabiera głos

Wciąż nie jest znany regulamin rozgrywek ekstraligi na 2013 rok. Ustalony na początku obecnego sezonu przez prezesów klubów dokument trafił bowiem do kosza.

Marcin Kozłowski
Marcin Kozłowski

W sobotę w Toruniu przedstawiciele klubów ekstraligi spotkali się z Andrzejem Witkowskim. Prezes Polskiego Związku Motorowego poinformował działaczy, że w sezonie 2013 w rozgrywkach elity nie będzie obowiązywał uchwalony wcześniej regulamin. Zakładał on m.in. przesunięcie juniorów z KSM powyżej 4,00 pkt, na miejsca seniorów i zniesienie limitu zawodników z cyklu Grand Prix. Prezes Witkowski dodał, że nowe dokument przygotuje grupa ekspertów zaproszonych przez PZMot.

Co o tym sądzi Józef Dworakowski, prezes Unii Leszno? - Na temat regulaminu nie powiem ani słowa. Na samym początku spotkania w Toruniu z prezesem Witkowskim umówiliśmy się, że szczegóły rozmowy zostaną w naszym gronie. A spotkanie jeszcze się nie skończyło, a już wszystko wyciekło na zewnątrz. To skandal - mówi szef "Byków" w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl

Józef Dworakowski mocno zastanawia się, czy w takiej sytuacji dalej wspierać żużel. - Tak nie może funkcjonować polski żużel. O regulamin niech pan więc pyta moich kolegów. Oni na pewno wszystko powiedzą, bo lubią dywagować na lewo i prawo. Jeden z nich dobrze z Barcelony nie wrócił, a już zabiera głos. Po prostu ręce opadają. Ja mam swoje zasady i szanuję ustalenia, do których doszło na początku spotkania w Toruniu. Jak tak dalej pójdzie, to nie dam już na ten sport złotówki. Zresztą wielu innych sponsorów też się zastanawia nad dalszym finansowaniem tego sportu - zakończył prezes leszczyńskiej Unii.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×