Kacper Gomólski o wyborze klubu: Decyzja była trudna, zdecydowała sportowa złość
Kacper Gomólski, chociaż był kuszony przez macierzysty Start Gniezno, zdecydował się na kolejny rok startów w Tarnowie. - Ostatecznie o wyborze klubu zadecydowały detale - wyjaśnia żużlowiec.
- W zasadzie mogę powtórzyć to, co mówiłem do tej pory. Decyzja o wyborze klubu była dla mnie bardzo trudna. Z jednej strony oferta klubu z Tarnowa, który dał mi szansę startów w Ekstralidze, w którego barwach świętowałem wiele sukcesów, w tym ten najważniejszy - złoty medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Z drugiej strony z kolei oferta klubu z mojego rodzinnego miasta. To tam się wychowałem i stawiałem pierwsze żużlowe kroki. Nie zapomniałem o tym - mówi Kacper Gomólski.
- Ostatecznie o wyborze klubu zadecydowały detale, ale przede wszystkim sportowa złość. Ten sezon był dla mnie kiepski i nie ukrywam, że moim celem jest zdecydowana poprawa wyników, w szczególności na tarnowskim torze. Stać mnie na dużo więcej i zamierzam to udowodnić. Wierzę, że w Tarnowie powstanie zespół gotowy do powtórzenia sukcesu z tego roku. Ja z kolei zamierzam być jego ważną częścią - dodaje.
- Nie chcę polemizować ze słowami prezesa Rusieckiego publicznie. Wyrażam za to nadzieję, że będzie jeszcze niejedna okazja, żeby ewentualne wątpliwości wyjaśnić sobie w bezpośredniej rozmowie. Chcę bowiem powiedzieć, że do tej pory moje relacje z kierownictwem Startu Gniezno były jak najlepsze
- przekonuje żużlowiec.- Startowi Gniezno i kibicom życzę wielu fantastycznych chwil w sezonie 2013 i zrealizowania celu, jaki kierownictwo klubu stawia przed jego trenerem i zawodnikami - kończy Kacper Gomólski.KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>