W Polonii chciało jeździć wielu zawodników. Adamczak zdecydował się za późno
Podczas transferowej gorączki wielu zawodników proponowało swoje usługi działaczom bydgoskiej Polonii. Wśród tych, dla których zabrakło miejsca w drużynie był m.in. Damian Adamczak, wychowanek klubu.
Adamczak to wychowanek Polonii, który w sezonie 2012 jeździł w I-ligowym Orle Łódź i był 10. najskuteczniejszym zawodnikiem zaplecza elity. Dlaczego więc żużlowiec nie wrócił do ekipy znad Brdy i trafił ostatecznie do Lechmy Startu Gniezno? - Odwiedził mnie Janusz Borzyszkowski, opiekun Damiana i przedstawił dwie propozycje: albo Adamczak podpisuje z Polonią dwuletni kontrakt i zostaje wypożyczony do innej ekipy, albo zwraca nam kwotę za wyszkolenie. Powiedziałem, że wybór należy do teamu żużlowca. Po kilku dniach odwiedził mnie ponownie Janusz i... Damian. I pojawiła się trzecia propozycja - Adamczak chce jeździć w Polonii. Wówczas byłem już po konkretnych negocjacjach z innymi zawodnikami i nie chciałem zmieniać ustaleń. Gdyby od razu team żużlowca powiedział, że Damian jest gotowy do walki o miejsce w składzie Polonii rozmowy potoczyłyby się może inaczej. Trzecia propozycja Adamczaka została złożona za późno - zakończył Jerzy Kanclerz.
Lechma Start, nowy klub Damiana Adamczaka musi zrekompensować Polonii koszty wyszkolenia żużlowca.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>