We wtorek kolejna runda mistrzostw Argentyny

Zapytaliśmy też jego rodzinę i oni też nie chcą, aby zawody się odbyły. Zabezpieczenia na torze w Bahia Blanca zostały poprawione, ale wszyscy powinniśmy wiedzieć, że przed tragedią tor został dopuszczony do jazdy przed odpowiednie władze. Pomagamy cały czas rodzinie Matiji. Oni cały czas dziękują nam za to. Wszystkie pieniądze, które byśmy dziś zebrali podczas zawodów miały powędrować w ręce jego bliskich, jednak turniej został odwołany. Matija był moim przyjacielem, spędziłem całe 4 dni przy nim w szpitalu informując o przebiegu wydarzeń na bieżąco jego bliskich. Na tą chwile mogę powiedzieć, że dzisiejsze zawody są odwołone. Co do rund, które jeszcze pozostały w kalendarzu to ciężko powiedzieć w tym momencie. Wieczorem przeprowadzimy w Bahia Blanca konferencję prasową po czym poinformuje Państwa co dalej - powiedział w rozmowie ze z 'polskim sportowym portalem' Cristobal Mulet z argentyńskiej federacji FEBOM [/quote]

właściwie ściana. Co ciekawe, na pierwszym łuku był "dmuchawiec". Przecież nikt nie zmusza żużlowców do jazdy. Oni kochają to co robią, więc ogromne ryzyko jest wkalkulowane w ich życie. Dużo trudniej jest na pewno rodzinom żużlowców, bo oczekiwanie na wiadomość czy nic się stało musi być strasznie stresująca. Czy tam zarabia się jakieś wielkie pieniądze? Wątpię. Myślę, że chodzi raczej o samą możliwość ścigania się. Można się oczywiście zastanawiać czy jazda w okresie przygotowania kondycyjnego i wytrzymałościowego jest wskazana, ale to już inna bajka. Zresztą, wystarczy spojrzeć na "osiągnięcia" tych, którzy w ubiegłym roku jeździli w Argentynie (z A. Gomólskim na czele) i mamy odpowiedź na pytanie: czy warto wyjeżdżać za ocean?

oponami zamiast band i oby "po" fakcie nie było płaczu !

klasyfikacji! Może niektórzy będą ubolewać z czołówki ale i tak Covattiego nikt nie dogoni tu rozchodzi się tylko o resztę pudła! Ale dla tych niszowych miejsc w turnieju o "małej" randze mieli by honor zaprzestać rywalizacji. Jeśli turniej będzie kontynuowany a żużlowcy pojadą ci głównie z Europy to bardzo stracą w opinii kibiców na całym świecie! Ale ruch jest głównie po stronie FIMu! Dla honoru powinni medale oddać rodzinie!!! I tyle w tym temacie! Nie chodzi o to że nie jadąc by zaprotestowali przeciwko kiepskim zabezpieczeniom bo każdy z nich chyba widział na co się pisze tylko o oddanie hołdu Matiasowi! Jakieś dyrdymały że będą jechać dla niego np. z opaskami to i tak będzie żenujące! Jak nie chcą kompromitacji dla siebie to żużlowcy powinni się zgadać i ostro przedstawić swoje stanowisko FIMowi!