Krzysztof Mrozek: II liga w Rybniku, to żenada

Wojciech Ogonowski 22 Lutego 2013, 16:40

- Każdy z zawodników będzie miał do dyspozycji dwa kompletne motocykle. My im to zapewniamy. Żużlowcy już złożyli u nas zamówienia, które teraz są realizowane. Część sprzętu już jest, część dopiero dotrze do nas - wytłumaczył w rozmowie z rybnik.naszemiasto.pl Krzysztof Mrozek, prezes klubu. Rybniczanie chcą w tym roku wywalczyć awans na zaplecze ekstraligi. - Cel jest jasny, awans do I ligi. Każdy się z tym zgodzi. II liga w Rybniku, to żenada - przyznał sternik ŻKS ROW.

W tym roku na stadionie w Rybniku planowana jest przebudowa murawy oraz toru. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace mają się rozpocząć początkiem czerwca i zakończyć w sierpniu. Tor zostanie wydłużony o około 12 metrów, a na łukach różnica poziomu pomiędzy krawężnikiem a bandą wyniesie 5 proc. (ok. 90 cm).

W przypadku gdyby budowa się przedłużała, możliwe, że ŻKS ROW Rybnik rozgrywać będzie swoje spotkania na innym stadionie, być może w Krakowie, Opolu bądź Wrocławiu. Dotąd zmieniony został gospodarz spotkania z MIR Równe. 21 kwietnia rybniczanie zamiast jechać na Ukrainę, zmierzą się z MIR u siebie, natomiast 30 czerwca pojadą za wschodnią granicę.

- Każdy z zawodników będzie miał do dyspozycji dwa kompletne motocykle. My im to zapewniamy - mówi Krzysztof Mrozek