Tai Woffinden dotarł do Cardiff
Tai Woffinden zakończył swoją podróż rowerem z Wolverhampton do Cardiff, gdzie w sobotę odbędzie się Grand Prix Wielkiej Brytanii.
Brytyjczyk wyruszając do stolicy Walii chciał zebrać jak najwięcej pieniędzy dla fundacji Cancer Research UK, zajmującej się wspieraniem walki z chorobą nowotworową, na którą zmarł jego ojciec. - Widziałem jak szybko z powodu nowotworu pogarszał się stan zdrowia mojego ojca 3 lata temu. Oglądanie tego było bardzo trudne dla mnie i mojej matki. Moje tegoroczne sukcesy i ten projekt dedykowane są dla mojego taty - powiedział wicelider klasyfikacji generalnej Grand Prix w rozmowie z portalem speedwaygp.com.
Razem z Taiem Woffindenem ostatnie okrążenie toru na stadionie Millenium pokonał Mark Colbourne, złoty medalista igrzysk paraolimpijskich. - Cardiff to oczywiście specjalne zawody i nie mogę się ich doczekać. Jazda sprawia mi radość i fantastycznie mieć wsparcie kogoś takiego jak Mark. Teraz wszystkie oczy będą skierowane na Grand Prix i jestem na to gotowy - przyznał reprezentant Wielkiej Brytanii. Z najnowszych doniesień wynika, że "Tajskiemu" udało się zebrać 16 tysięcy funtów.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>