Gollob i Zmarzlik pozytywnie nastawieni przed Grand Prix Polski w Gorzowie

W środę na Stadionie im. Edwarda Jancarza w Gorzowie dla reprezentantów Polski odbył się trening przed Grand Prix Polski. Ostatecznie z czwórki biało-czerwonych pojawiła się tylko dwójka.

Marcin Malinowski
Marcin Malinowski

Na treningu nie pojawił się Krzysztof Kasprzak, który pozostał w Anglii, by tam przygotowywać się do weekendowych startów, m. in. w 2. Rundzie Kwalifikacyjnej eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Świata, które w sobotę odbędą się w Sankt Johann. Także zapowiadany wcześniej Jarosław Hampel nie przyjechał do Grodu nad Wartą. Na Stadionie im. Edwarda Jancarza trenowali więc tylko Tomasz Gollob i Bartosz Zmarzlik. Obaj zawodnicy byli zadowoleni z możliwości danych im przez gorzowski klub.

"Chudy" dobrze czuł się na torze przy ulicy Śląskiej, co w minionym roku było raczej rzadkością. Kiedy to reprezentował żółto-niebieskie barwy w Gorzowie radził sobie fatalnie. Na Grand Prix nawierzchnia będzie jednak przygotowana zupełnie inaczej. - Wszystko jest dobrze. Trzeba jechać i zdobywać punkty. Tor jest naprawdę dobry - skomentował krótko mistrz świata z 2010 roku.

Nieco bardziej rozmowny był młodzieżowiec Stali Gorzów, który nie stawia przed sobą wygórowanych celów, a na treningu mógł pojeździć razem z klubowymi kolegami, Adrianem Cyferem i Łukaszem Cyranem, którzy będą rezerwowymi podczas gorzowskiej rudny cyklu. - Potrenowaliśmy trochę i zobaczymy, co będzie. Jestem pozytywnie nastawiony. Po prostu jadę i będę się chciał pokazać z jak najlepszej strony - mówił junior.

W ostatnich dniach pisaliśmy o tym, jakim obecnie sprzętem dysponuje 18-latek. Nastąpił powrót do nieco bardziej sprawdzonych rozwiązań, czego efektem było 8 punktów z trzema bonusami w meczu przeciw składywęgla.pl Polonii Bydgoszcz. W związku z GP Bartek nie czyni jednak żadnych specjalnych przygotowań. - Podchodzę do tego, jak do każdych zawodów, czyli mega skoncentrowany. Wszystko jest dobrze przygotowane. Dużo pracujemy i zobaczymy, co z tego wyjdzie - przyznał.

Nawierzchnia gorzowskiego owalu również odpowiadała utalentowanemu młodzieżowcowi, który ma nadzieję, że podobny tor będzie podczas samych zawodów. Włodarze Stali obiecali, że na środowy trening tor przygotują tak, aby odpowiadał on normom BSI, co ma nieco ułatwić życie Polakom. Jak to się sprawdziło? - Tor był twardy, ale w porządku. Możliwe, że taka nawierzchnia właśnie będzie, bo w tamtym roku było podobnie. Można jechać na całej szerokości i wyprzedzać. Są ku temu warunki - zakończył Bartosz Zmarzlik.

Grand Prix Polski w Gorzowie już 15 czerwca. Wciąż można kupować bilety na to wydarzenie. Aktualna cena to 110 zł. Taka sama obowiązywać będzie w dniu imprezy. Za to w tygodniu poprzedzającym te zawody za wejściówki zapłacimy 90 zł. Jednak już dzień przed Grand Prix na kibiców czekać będzie moc atrakcji. W piątek o godzinie 13 w Galerii Askana odbędzie się losowanie numerów startowych. Po raz pierwszy wydarzenie to będzie otwarte dla kibiców i odbędzie się poza areną zmagań. Później odbędzie się akcja samplingowa Monster Energy, a wieczorem Moto Racing Show. Będą pokazy dynamiczne, jazda na jednym kole i drifting. Fani motoryzacji obejrzą w akcji nie tylko samochody, ale też motocykle i quady, a gwiazdą wieczoru będzie Krzysztof Hołowczyc. Sobotnie Grand Prix rozpocznie się zaś o godzinie 19.
Czy Bartosz Zmarzlik powtórzy sukces z ubiegłego roku, kiedy to zajął trzecie miejsce? Czy Bartosz Zmarzlik powtórzy sukces z ubiegłego roku, kiedy to zajął trzecie miejsce?


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×