Pedersen stracił silnik i jedzie do Rzeszowa

i nie wyjedzie (jak w Lesznie). Mam nadzieję, że sympatycznej Marcie, jednorękiemu Nickiemu i komisarzom grubego Wojtka uda się przygotować odpowiednią, pasującą wszystkim nawierzchnię. Jeśli już pojadą, to Rzeszów może się otrzeć o bonusa, ale chyba jednak go nie wywalczą. Gollob i Holder mogą spokojnie zrobić łącznie 30-32 punkty w 14 startach (Np. Holder 17 w 7 i Gollob 13 w 7 = razem już 30). Brakujące 5-7 punktów dorzucą juniorzy (stać ich spokojnie na 3 już w pierwszym biegu) oraz Brzozowski i Kennett (na Lamparcie i Krecie). 53-37 dla Rzeszowa i bonus wyjeżdża z piernikami.

Od początku sezonu już układasz tabele, kto gdzie będzie, zdobędzie medal, spadnie - a ja Ci mówię, że to g***o da! Takie spekulacje to może mają sens może przy przedostatniej kolejce, a najlepiej jak wszystko jest jasne i nie trzeba nic gdybać! Poza tym wypowiadaj się z taktem o innych klubach, bo gnojąc inny - będzie gnojony nasz! Masz prawo krytykować, ale rób to konstruktywnie - bez spiny, podjarki, kulturalnie i będzie wszystko elegancko! Najlepiej to wybrać się na stadion i trzymać kciuki za Rzeszów! A jak coś stoi na przeszkodzie, to włączyć radio lub TV (jeśli jest transmisja) i dopingować! A na koniec cieszyć się z wygranej i podziękować rywalowi za walkę! Co do wyniku: Fakt, że Toruń będzie mocno osłabiony i nie widzę innego rozwiązania jak wygrana Rzeszowa. Jednakże rywala trzeba uszanować i trzeba mieć na uwadze, że Kangur i Gollob mogą pojechać 7 razy. Zawsze może odpalić też Przedpełski. O bonus będzie naprawdę bardzo ciężko, choć nie oznacza, że nie jest możliwy. Moje typy: 56:34 (wariant hurraoptymistyczny) lub 50:40 (bardziej realistycznie).