Filip Marach: Ucierpiał mój bark i motocykl

Ostatnie dni nie są udane dla Filipa Maracha, który kolejno w piątek, niedzielę oraz wtorek notował upadki. Najbardziej we znaki dał mu się ten podczas III rundy MDMP w Pile.

Dawid Bilski
Dawid Bilski

Wtorkowe zawody 17-latek zakończył już na pierwszym wyścigu po upadku. Ucierpiał jego bark. Mimo bólu zawodnik ŻKS Litex MDM Polcopper Ostrovii podjął rękawicę i w środę wystąpił na ostrowskim torze w eliminacji Mistrzostw Polski Par Klubowych. - Mam dosyć mocno stłuczony bark. Jednak postanowiłem wystąpić w zawodach. Odczuwałem duży ból w trakcie jazdy, jak i po zjeździe do parku maszyn - mówi Filip Marach.

Jego partnerem w parze był Szymon Błocian. Jak się można było spodziewać, gospodarze nie odegrali w zawodach czołowej roli zajmując piąte miejsce. - Nie jechałem na ligowym sprzęcie, który postanowiłem oszczędzić. Miałem złe ustawienia drugiego motocykla pod ostrowski tor. Rywale byli znacznie bardziej doświadczeni. Żałuję biegu z parą z Opola, gdzie popełniłem błąd. Najważniejsze jednak było, żeby pojeździć na spokojnie i nie potrzaskać się jeszcze bardziej - powiedział junior ostrowskiego klubu.

Teraz przed nim okres przerwy w startach. To pozwoli mu wrócić szybko do zdrowia. -  Kilka dni i powinno być już wszystko dobrze. Muszę trochę odpocząć - stwierdził żużlowiec.

Praca czeka natomiast jego team, bowiem po ostatnich upadkach ucierpiał sprzęt. - Motocykle trochę dostały w kość. Muszę załatwić nowy przód i tył. Liczę, że z tym też się uporam w ciągu najbliższych kilku dni - zakończył Marach.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Filip Marach chce szybko wrócić do zdrowia Filip Marach chce szybko wrócić do zdrowia


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×