Piotr Protasiewicz: Nie ma co kalkulować
Piotr Protasiewicz był liderem swojej drużyny w wyjazdowym spotkaniu przeciwko PGE Marmie Rzeszów. Były IMŚJ przyznaje, że w sporcie żużlowym nie ma "układanek".
Piotr Protasiewicz w spotkaniu przeciwko PGE Marmie Rzeszów zdobył 11 punktów. Co ciekawe, zawodnika Stelmet Falubazu Zielona Góra martwi obecna sytuacja w tabeli drużyny z Podkarpacia. - Taki jest już sport. Jedni się cieszą, a drudzy martwią. Trzymam kciuki za tą drużynę. Niech wygrają w Bydgoszczy i się utrzymają - przyznaje Protasiewicz.
W ostatnim czasie wiele mówiło się nt. spekulowania ligową tabelą. Kapitan zielonogórskiego zespołu twierdzi jednak, że nic podobnego nie ma miejsca w sporcie żużlowym. - Każdy mecz jest inny i nie ma co kalkulować. W każdym spotkaniu trzeba dać z siebie wszystko, co pokazał chociażby Andreas Jonsson w pojedynku z Rzeszowem. Ten sport jest naprawdę nieprzewidywalny i gdybyśmy kalkulowali, czy lepiej wypaść na tych, czy na innych, to ostatecznie mogłoby nas to zgubić. Teraz nastawiamy się na mecz z Częstochową, która ostatnio wydaje się być w dobrej formie. Dlatego stale robimy swoje i jedziemy do przodu. Nigdy nie słyszałem, że można jakiś mecz odpuścić, by w jakikolwiek sposób z tego skorzystać - twierdzi 38-latek.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>