Piotr Protasiewicz: W finale byliśmy gorsi i przyjmujemy to z godnością
Żużlowcom Wolfslake Falubazu Berlin nie udało się wywalczyć złotego medalu Drużynowych Mistrzostw Niemiec. Zespół Wilków w dwumeczu finałowym musiał uznać wyższość AC Landshut.
Dawid Cysarz
Obrońcy tytułu nie dali Wolfslake Falubazowi żadnych szans, pewnie zwyciężając w obu spotkaniach. W rewanżowym pojedynku w Landshut liderem gości był Piotr Protasiewicz. Mimo porażki "PePe" był zadowolony z wyniku drużyny w tegorocznym sezonie. - O ten medal walczyliśmy cały sezon. W finale byliśmy jednak zdecydowanie słabsi i przyjmujemy to z godnością. Myślę, że to dobry początek naszej współpracy. Nie wiem dokładnie jak Berlin radził sobie w zeszłym roku, ale kierowało to się ku upadkowi. Dziś mamy srebro i wygląda to o wiele lepiej. Myślę, że to dobra baza wyjściowa na przyszłość - powiedział wychowanek zielonogórskiego klubu w rozmowie z portalem falubaz.com.Protasiewicz jest zadowolony ze współpracy Falubazu Zielona Góra z niemieckim zespołem. - Jest możliwość do startów, a dla nas żużlowców to najważniejsza informacja. O kwestie finansowo-organizacyjne należy pytać już działaczy, czy udało się spełnić zakładany plan. Myślę jednak, że tak było. Współpraca z Wolfslake to moim zdaniem dobry strzał - przyznał "PePe".
Przypomnijmy, że doświadczony zawodnik w tegorocznym sezonie mógł się cieszyć ze złotego medalu Enea Ekstraligi.
Źródło: falubaz.com
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>