Fani mnie chcieli, więc jestem - rozmowa z Nicklasem Porsingiem, żużlowcem ŻKS Ostrovia

Nicklas Porsing przedłużył kontrakt w Ostrowie Wielkopolskim. Duńczyk nie kryje, że bardzo dobrze się tutaj czuje, a duży wpływ na jego decyzję miała m.in. sympatia fanów.

Maciej Kmiecik
Maciej Kmiecik

Maciej Kmiecik: Przede wszystkim, dlaczego zdecydowałeś się zostać w Ostrowie? Na brak ofert z innych klubów, w tym pierwszoligowych pewnie nie narzekałeś?

Nicklas Porsing: Zostałem w Ostrowie przede wszystkim dlatego, że czuję, iż dużo czasu spędzonego na miejscowym torze w sezonie 2013 pozwoli mi w przyszłym roku utrzymać lub nawet polepszyć formę w 2014 roku. Miałem naprawdę dużo ofert z wielu klubów, ale nie byłem przekonany, czy warto zmieniać środowisko. Jestem w Ostrowie, gdzie mam gwarancję dużej liczby startów, nawet w drugiej lidze. Oczywiście jestem przekonany i głęboko w to wierzę, że wszystko szybko się zmieni i Ostrów wróci do pierwszej ligi.

Nie kusiło cię jednak wybrać ofertę pierwszoligową?

- Tak jak wspomniałem, oferty były, bo miałem w czym wybierać, ale uznałem, że nie warto zmieniać otoczenia. W Ostrowie dobrze się czułem.

No właśnie, kibice bardzo szybko cię polubili. Jak wspominasz te kilka miesięcy w Ostrowie?

- Kibice i miasto, które żyje żużlem było chyba decydującą przyczyną, dla której zdecydowałem się zostać w Ostrowie. Czułem wsparcie fanów i wiem, że bardzo chcieli, bym tutaj został. Mam nadzieję, że są teraz zadowoleni.

Jakie nowe doświadczenia wyniosłeś z pierwszego sezonu startów w polskiej lidze?

- W poprzednim sezonie można powiedzieć, ze poczułem delikatnie smak polskiego speedwaya. To było tak naprawdę tylko pięć pełnych spotkań, dlatego też jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego, by przejechać cały sezon w polskiej lidze i dopiero wówczas będę mógł powiedzieć, że nabyłem doświadczenie. Między innymi to jeden z powodów, że zostałem w Ostrowie, bo tutaj chcę odjechać cały sezon i dalej uczyć się realiów polskiej ligi.

W jakich innych ligach - poza Polską - będziesz startował w sezonie 2014?

- W przyszłym roku będę reprezentował barwy aktualnego mistrza Szwecji, czyli Piraterny Motala. To bardzo dobry klub i nie mogę się już doczekać mojego debiutu w ich barwach w Elitserien. Będzie to dla mnie duże wyzwanie i ciekawe doświadczenie. Będę oczywiście startował także w Superlidze w Danii, a jestem również w trakcie negocjacji z moim byłym brytyjskim klubem King's Lynn Stars.

Kiedy rozpoczniesz przygotowania do nowego sezonu? Opisz, jak będą one wyglądały…

- Już wkrótce rozpocznę przygotowania fizyczne do nowego sezonu. Cztery razy w tygodniu będę trenował na sali gimnastycznej. Podobnie jak zeszłej zimy dużo czasu poświęcę także na trening mentalny, który umożliwia swoim żużlowcom reprezentacja Danii. Lubię także pojeździć sobie na motocrossie. Często trenuję wspólnie z moim bratem, który uprawia profesjonalnie freestyle motocrossowy. Z jednej strony to fajna zabawa, a z drugiej bardzo przydatny trening.

Jak wygląda twoja baza sprzętowa?

- Wszystko będzie gotowe na nowy sezon. Przygotowania sprzętowe rozpocznę w styczniu. Silniki i ramy oraz cały osprzęt będzie przygotowany bardzo dobrze.

Jakie nadzieje wiążesz z sezonem 2014?

- Powiem krótko - chciałbym być szybszy, szybszy i jeszcze raz szybszy. To jest podstawowy cel. I tak jak wspomniałem wcześniej - chcę wrócić z Ostrowem do I ligi.

Kiedy możemy się spodziewać ciebie w Ostrowie? Przyjedziesz na prezentację drużyny?

- Nie chcę zdradzać daty mojego przyjazdu do Ostrowa. Niech to będzie niespodzianka dla moich fanów.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
Nicklas Porsing bardzo zżył się z Ostrowem i miejscowymi kibicami. Jak przyznaje, sympatia środowiska miała znaczenie przy wyborze klubu na sezon 2014 Nicklas Porsing bardzo zżył się z Ostrowem i miejscowymi kibicami. Jak przyznaje, sympatia środowiska miała znaczenie przy wyborze klubu na sezon 2014


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×