Joonas Kylmaekorpi: Z pewnością nie zjem aż "kilo karpia"
W tym roku Joonas Kylmaekorpi pierwszy raz święta Bożego Narodzenia spędzi w Polsce. - Słyszałem wiele o tradycjach i wiem, że mam do spróbowania dwanaście potraw - mówi mistrz świata w longtracku.
- Nie będę się jednak objadać, bo jestem w trakcie cyklu treningowego i muszę dbać o wagę. Skosztuję ryb, ale z pewnością nie zjem aż "kilo karpia" - śmieje się żużlowiec Lokomotivu Daugavpils. - Po trzech dniach świętowania i odpoczynku wrócę do domu w Andorze, aby kontynuować treningi. Sylwestra spędzę właśnie tu w Pirenejach. W gronie przyjaciół będziemy świętować nowy rok na stoku.
33-latek jest w trakcie przygotowań do następnego sezonu. - Trudno mi stwierdzić kiedy zacząłem przygotowania do sezonu 2014, bo tak naprawdę trenowałem cały rok. Pomiędzy zawodami, gdy tylko miałem chwilę wolnego, wracałem do Andory i wskakiwałem na rower. Praktycznie codziennie przemierzam wiele kilometrów na trudnych, górskich trasach. Stąd mam blisko do Katalonii, gdzie mieści się wiele torów motocrossowych i enduro. Ostro trenuję też więc na motocyklu. W okresie posezonowym nie daje sobie wolnego. Pracuję ciężko, aby w sezonie 2014 być w super formie - tłumaczy.- Korzystając z okazji chciałbym pozdrowić wszystkich kibiców żużla, moich sponsorów i kluby. Życzę Wam wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku - dodał na zakończenie Joonas Kylmaekorpi.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>