Bałagan czy ice speedway został potraktowany przez FIM inaczej niż żużel?

Woffinden. Nieoficjalnie wiemy, że Anglik może liczyć na około 150 tysięcy dolarów. Do tego mają dojść bonusy za miejsca na podium i premia za zdobycie medalu. [b]Nic dziwnego, że Woffinden bardzo szybko uciął rozmowy w kwestii przyjęcia stałej dzikiej karty w cyklu SEC. Gdyby to zrobił, to pewnie nie miałby większych szans na świetną umowę z Monsterem (bardzo liczy się zdanie BSI, organizatora GP, który jest na wojennej ścieżce z polską firmą organizującą mistrzostwa Europy)[/b], a tak ma bardzo duże środki na inwestycje sprzętowe i śmiało może myśleć o walce o drugi z rzędu tytuł mistrza świata. W stajni Monstera będą w tym roku nadal Chris Holder, Greg Hancock i Darcy Ward. W poprzednim sezonie dwaj pierwsi mieli po 100 tys. dolarów, a Ward miał 75 tys. dolarów. Tegoroczne umowy mają być na podobnym poziomie. Należąca do koncernu Coca-Cola, marka Monster daje na żużel ogromne pieniądze. W środowisku mówi się, że główny sponsor cyklu GP i Drużynowego Pucharu Świata przelewa na konto BSI milion dolarów rocznie.[/quote] Czyli Chudy ma bidon Monstera z głowy.

sprzeciwi może nawet stracić licencję na starty w rozgrywkach w sezonie 2014. Ciekawe jak to się ma do mistrzostw Australii - to jednak jest kontynent i to były mistrzostwa kontynentu a nie kraju a więc jak potraktują starty Holdera ? Czyżby byli równi i równiejsi ? Pozdrawiam :)[/quote] tak napisałem 6 godzin temu w innym miejscu na forum, a tu powtórka z tekstu ? No ale brawo za reakcję :)Ktoś pociągnął temat :)