W Pile już po pierwszym treningu. W sobotę kolejny

Robert Szłapak 28 Lutego 2014, 18:39

Wielu zawodników obawiało się jak będzie wyglądała nawierzchnia pilskiego toru po zimowej przerwie. Jak się szybko okazało, obawy były bezpodstawne. - Na tak dobrze przygotowanej nawierzchni po zimie jeszcze w życiu nie jeździłem. Tor jest przygotowany perfekcyjnie – mówił po swoich pierwszych jazdach Adrian Szewczykowski.

Podobnego zdania był Kamil Pulczyński. - Tor był dobrze przygotowany i widać, że wszyscy się świetnie spisali. Myślałem, że będzie troszkę gorzej, ale było tak jak powinno być. Zimą dużo trenowałem, sporo jeździłem na crossie i nie odczułem mocno tej przerwy.

Oprócz Adriana Szewczykowskiego i Kamila Pulczyńskiego w piątkowym treningu udział wzięli Emil Pulczyński, Jacek Gollob, Oskar Ajtner-Gollob, Bartosz Zmarzlik , Adrian Cyfer, Andriej Kudriaszow, Arkadiusz Pawlak, Kacper Gomólski, Łukasz Sówka, Tadeusz Kostro i szkółkowicz Kacper Grzegorczyk.

Z pierwszego wyjazdu na tor zadowolony był także trener Victorii Piła - Janusz Michaelis. - Oczywiście nie ma mowy o jakiejkolwiek ocenie zawodników po tym wyjeździe, a jedyne co możemy oceniać to nawierzchnia. Jak widać i słychać po wypowiedziach zawodników, jest przygotowana bardzo dobrze. Dużo pracy wykonaliśmy nad tym jesienią i dziś to się odwdzięcza. Może do ścigania on jeszcze nie jest idealny, ale do treningu nadaje się perfekcyjnie. Po chłopakach widać, że dobrze przepracowali zimę, nie widać braków i wykonują polecenia od początku do końca.

Wiele czasu na torze spędził Jacek Gollob, który ma do przetestowania dużą ilość jednostek napędowych do swoich motocykli. Doświadczony zawodnik korzystał głównie z motocykli swojego syna. - Na początku musimy poznać te wszystkie silniki, dlatego wyjazdów było dużo, ale krótkich. Cały czas jesteśmy w treningu na sali, a nawet wczoraj mieliśmy ciężki trening, dlatego jesteśmy nieco ospali, ale wyjeżdżamy dwa tygodnie wcześniej na tor niż zwykle, więc mamy jeszcze trochę czasu.

Jacek Gollob podczas pierwszego treningu testował nowe silniki