Jarosław Hampel wrócił do tego, co uwielbia robić

Żużlowcy SPAR Falubazu Zielona Góra są już po pierwszym treningu na własnym stadionie. Zadowolony z próbnych okrążeń na torze przy ulicy Wrocławskiej 69 jest Jarosław Hampel.

Dawid Cysarz
Dawid Cysarz
W poniedziałek na zielonogórskim owalu jeździli m.in. Andreas Jonsson, Piotr Protasiewicz, Jarosław Hampel, Patryk Dudek, Krzysztof Jabłoński oraz juniorzy SPAR Falubazu. - Jeździło nam się bardzo fajnie. Pomaga też tor, który jest przygotowany fantastycznie. To dopiero pierwszy trening i potrzebujemy trochę czasu, żeby wyczuć i opanować motocykl. Potrzebujemy trochę pojeździć, bo po tej zimowej przerwie jest to najważniejsze. Jak na pierwszy wyjazd to czułem się dość swobodnie, więc z każdym kolejnym wyjazdem powinno być lepiej. Następnie przyjdzie czas na testy silników - podsumował wicemistrz świata w rozmowie z falubaz.com.

Hampel treningiem w Zielonej Górze rozpoczął ostatni etap przygotowań do Grand Prix Nowej Zelandii. Zawody w Auckland rozegrane zostaną 5 kwietnia. Lider SPAR Falubazu był zadowolony po poniedziałkowych jazdach. - To są takie oczekiwania, żeby wrócić do tego co się uwielbia robić. Ten głód jazdy zaspokajamy motocrossem, ale motocykl żużlowy to jest zupełnie inna bajka. Pierwsze wyjazd polegają na tym, aby jak najdłużej czasu spędzić na torze. Wczuwamy się w motocykl, przyzwyczajamy do prędkości i czujemy się świetnie, bo już na poważnie rozpoczęliśmy ten sezon. Mamy trochę czasu do poważniejszych zawodów, więc będziemy mieli czas na testy - stwierdził wychowanek pilskiej Polonii.

Źródło: falubaz.com

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×