Tomasz Gaszyński: Najgorsze już za Gollobem

Czy problemy sprzętowe Tomasza Golloba odchodzą w niepamięć? Zdaniem menedżera zawodnika, Tomasza Gaszyńskiego, doświadczony zawodnik Unibaksu największe trudności ma już zdecydowanie za sobą.

Torunianie odnieśli w niedzielę kolejne przekonujące zwycięstwo na własnym torze, gdzie pokonali osłabioną Stal Gorzów 55:35. Jednym z najlepszych zawodników po stronie gospodarzy był Tomasz Gollob, który zdobył tego popołudnia jedenaście punktów.
[ad=rectangle]
Team zawodnika docenia ten wynik tym bardziej, że była to dopiero druga dwucyfrowa zdobycz "Chudego" w tym sezonie Enea Ekstraligi. - Czy czujemy w teamie radość? Jak najbardziej tak. Człowiek zawsze się stara o to, by osiągnąć jak najlepszy wynik. W tym przypadku, oprócz samego dorobku Tomka ważna jest jednak postawa całego zespołu. Unibax wygrał wysoko kolejny mecz u siebie, przez co punktów ujemnych jest coraz mniej. Cieszy nas to, że Tomek dołożył swoje jedenaście oczek, przyczyniając się do tego wyniku - powiedział Tomasz Gaszyński w rozmowie z naszym portalem.

Jak podkreśla menedżer zawodnika, problemy sprzętowe z jakimi zmagał się Gollob, odchodzą najwyraźniej w niepamięć. Były mistrz świata wygrał w niedzielę trzy z pięciu wyścigów, a wpadka przydarzyła mu się jedynie w drugiej gonitwie, gdy nie zdobył ani jednego punktu. - Do optymalnej dyspozycji Tomkowi jeszcze trochę brakuje. Trzeba jednak przyznać, że coraz lepiej zaczyna dogadywać się ze sprzętem i pozostaje nam mieć nadzieję, że ten progres będzie nadal się utrzymywać. To dawałoby nam szanse na to, by Tomasz w niemal każdym meczu miał dwucyfrowy dorobek punktowy - ocenił.

- Trzeba przyznać, że Tomek coraz lepiej zaczyna dogadywać się ze sprzętem - powiedział Gaszyński
- Trzeba przyznać, że Tomek coraz lepiej zaczyna dogadywać się ze sprzętem - powiedział Gaszyński

Prawdziwym sprawdzianem formy Golloba będzie jednak dopiero wyjazdowe spotkanie z KantorOnline Włókniarzem. W Gdańsku i Zielonej Górze "Chudy" zdobywał odpowiednio cztery oraz trzy punkty. - Trudno się nie zgodzić, że ten mecz powie nam więcej niż zawody na MotoArenie w Toruniu. W Ekstralidze nie ma jednak łatwych spotkań, a tym bardziej na wyjeździe. Jak Tomasz wypadnie w Częstochowie? Nie jestem w stanie tego powiedzieć. Najgorsze ma już jednak za sobą - zakończył Gaszyński.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: