Fogo Unia Leszno vs. Grupa Azoty Unia Tarnów: pomeczowe Hop-Bęc
Fogo Unia przegrała na własnym torze z tarnowianami. Gospodarze mogli mieć pretensje do drugiej linii oraz kapitana - Przemysława Pawlickiego. Pozytywem była natomiast frekwencja na trybunach.
Tobiasz Musielak
Młodzieżowiec Fogo Unii jest jednym z niewielu zawodników gospodarzy, którzy nie mogli mieć sobie nic do zarzucenia. Pomimo złamanego kciuka "Tofeek" przywiózł do mety siedem punktów i bonus. - Gdyby tor nie był dla nas taką niewiadomą, wynik byłby jeszcze lepszy - powiedział.
Spięcia w Fogo Unii
Wysoko przegrany mecz na własnym torze wyzwolił w zawodnikach najgorsze emocje. Niemałe pretensje do Nickiego Pedersena miał po siódmej gonitwie Piotr Pawlicki. Młodzieżowiec Fogo Unii wyrażał swoje pretensje jeszcze na torze. Obaj zawodnicy - co zarejestrowała kamera nSportu - kłócili się także w parkingu. Menedżer drużyny - Paweł Jąder, został ponadto odepchnięty przez Pedersena.
Przemysław Pawlicki
"Co się dzieje z kapitanem?" - to pytanie zadają sobie wszyscy kibice leszczyńskiego zespołu. Zdobycie zaledwie trzech punktów na własnym torze jest bowiem niemałym powodem do niepokoju. Zawodnik, który aspiruje do miana jednego z liderów drużyny rozegrał najgorszy mecz w tym sezonie. Równie słabo wypadli też zawodnicy drugiej linii - Grzegorz Zengota i Damian Baliński.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>