Adam Strzelec: Nie załamujemy rąk
SPAR Falubaz Zielona Góra w poniedziałek przegrał przed własną publicznością z Fogo Unią Leszno 44:46. - Było blisko zwycięstwa, ale nie załamujemy rąk - skomentował Adam Strzelec.
Dawid Borek
O zwycięzcy poniedziałkowego spotkania w Winnym Grodzie zadecydował dopiero ostatni bieg. Decydującą gonitwę na swoją korzyść rozstrzygnęli Grzegorz Zengota i Kenneth Bjerre, przez co Byki triumfowały w bardzo ważnym pojedynku. - Jeśli chodzi o wynik ogólny, to wiadomo, że nikt w Zielonej Górze nie jest szczęśliwy. Bardzo niewiele brakowało, by wygrać ten mecz, ale nie załamujemy rąk. Dobrze, że taka porażka nie przytrafiła się już w play-off - skomentował Adam Strzelec.
"Joker" zdobył w poniedziałek trzy punkty. Po triumfie w biegu juniorskim, w kolejnych dwóch gonitwach przekraczał linię mety na ostatniej pozycji. - Trochę ruszyła się sprawa z silnikami, ale z kolei w tym spotkaniu miałem ogromny problem ze sprzęgłem, które cały czas rozkręcało mi się przed startem. Taki jest jednak żużel, że gdy jedna rzecz zaczyna pasować, to druga się pasuje. Trzeba jeszcze trochę popracować i zainwestować w sprzęt, bo na razie jest ciężko. Robimy wszystko w tym kierunku, by było dobrze - zakończył Adam Strzelec.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>