Hans Weber: Dla takich warunków warto przebyć nawet więcej niż 10.000 kilometrów
Świeżo upieczony inżynier po politechnicznych studiach ma teraz plan zawojowania lodowych owali. By go zrealizować, odbył daleką podróż pod chińską granicę.
Jacek Cholewiński
Jedna z nadziei niemieckiego ice speedwaya, Hans Weber, który w ubiegłym roku zadebiutował z dziką kartą w turnieju mistrzostw świata na Max Aicher Arena w Inzell, zamierza wejść do grona stałych uczestników Indywidualnych Mistrzostw Świata Gladiatorów. W tym celu wcześniej niż zazwyczaj rozpoczął przygotowania do sezonu, a w poszukiwaniu dogodnych warunków przyjął ofertę treningów w dalekowschodnim Błagowieszczeńsku. By tam dotrzeć pokonał ponad 10.000 kilometrów.
Hans Weber chce zostać lodowym Gladiatorem
Syn drużynowego mistrza świata z 1983 roku jako sportowy cel postawił sobie udział w serii turniejów o indywidualne mistrzostwo świata. Będzie się do nich przebijał przez kwalifikacje. Liczy, że dziesiątki godzin spędzonych na rosyjskim lodzie stworzą mu przewagę nad rywalami, którzy do tej pory wypatrują nadejścia zimy. - Klimatu w Europie nie zmienimy. Jaka będzie zima trudno przewidzieć. W Niemczech mógłbym liczyć na lód dopiero w styczniu. W Rosji jest wszystko co trzeba. Mam na myśli warunki, zainteresowanie dyscypliną oraz profesjonalnych zawodników, trenerów i drużyny - wyjaśnił. - Jak się dostanę do cyklu to powalczę. Piąte-szóste miejsce na świecie uznałbym za wielki sukces.Niemiec oprócz treningów ma już za sobą udział w dwóch turniejach. Kolejne dwie imprezy zaliczy w piątek i sobotę. Tym samym, krok po kroku realizuje swój cel. Buduje przewagę nad rywalami, którzy tak jak on chcą zostać Gladiatorami.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>