Krzysztof Buczkowski uwielbia tor w Grudziądzu. "Będzie lepiej niż w Tarnowie"
Krzysztof Buczkowski, który zakończył ubiegły sezon ze średnią biegową 1,714, uważa, że może znacząco poprawić swoje wyniki w tym roku kalendarzowym. Wszystko za sprawą grudziądzkiego toru.
Zawodnik przyznaje, że czuje się na grudziądzkim torze lepiej niż tym w Bydgoszczy czy Tarnowie. - To w Grudziądzu się wychowałem i nawet gdy nie reprezentowałem barw GKM-u, często tam jeździłem i trenowałem. Podejrzewam, że będę czuł się lepiej niż w Bydgoszczy czy na torze w Tarnowie. Znajomość toru może być dużym handicapem przed nadchodzącym sezonem - dodał.
"Buczek" zdaje sobie jednak sprawę, że nie osiągnie dobrego wyniku w Ekstralidze, jeśli nie przygotuje się odpowiednio do nowego sezonu. - W tym okresie skupiam się tylko i wyłącznie na sobie. Chcę by trzy najbliższe miesiące zostały jak najlepiej przepracowane. Późnej powinno przełożyć się to nie tylko na mój wynik, ale i całej drużyny. Wszystko musi być poparte ciężką pracą. Dopiero wtedy kibice, którzy cieszyli się z mojego powrotu do Grudziądza będą ze mnie zadowoleni - podsumował.
Krzysztof Buczkowski królem grudziądzkiego toru, jak przy Hallera odnajdzie się Tomasz Gollob?
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>