Piotr Pawlicki zamknął usta krytykom
Piotr Pawlicki zmazał plamę za słaby występ z KS Toruń, zdobywając w Zielonej Górze dwanaście punktów i dwa bonusy. Jak przyznaje Adam Skórnicki, młodzieżowiec przystąpił do meczu ze spokojną głową.
- Piotrek potwierdził tym występem, na co go stać - przyznał z zadowoleniem "Sqóra". Za nieudany mecz sprzed tygodnia "Piter" został już rozliczony. - Wtedy z powodu kontuzji Musielaka i Jonassona nie byliśmy w komplecie i w poczynania naszego zespołu wdarło się dużo nerwowości. Piotrek musiał startować w ramach rezerwy już od pierwszego wyścigu i jego rutyna startowa została zaburzona. Tym razem mógł ze spokojem skupić się na swoich biegach i było dużo lepiej - dodał.
Skrót meczu SPAR Falubaz Zielona Góra - Fogo Unia LesznoWsparcie ze strony młodzieżowca okazało się tak naprawdę kluczowe dla osiągnięcia wysokiego zwycięstwa w Zielonej Górze (54:36). Na tor po kontuzji obojczyka wrócił już co prawda Tobiasz Musielak, ale wystąpił ostatecznie w dwóch wyścigach. - Tobiasz wraca po rehabilitacji i nie jest jeszcze gotowy na pięć biegów. Mamy jednak ten komfort, że ma go kto zastępować - przyznał menedżer.
Wobec wysokiej wygranej w Zielonej Górze, Fogo Unia będzie też faworytem czwartkowej konfrontacji we Wrocławiu. Nadrzędnym celem Betardu Sparty powinno być znalezienie sposobu na Piotra Pawlickiego.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>