Sprzęt buduje, sprzęt rujnuje - KSM Krosno vs. KMŻ Motor Lublin (wypowiedzi)
Dzięki dobrej postawie w biegach nominowanych KMŻ Motor Lublin zremisował w niedzielę mecz w Krośnie i przy okazji sięgnął po punkt bonusowy. Duża w tym zasługa Timo Lahtiego, który zdobył 17 punktów.
Tomasz Chrzanowski (KSM Krosno): Troszkę nerwowo było w tej końcówce i nam zabrakło punktów. W ostatnim biegu przegrałem start, a jak mnie zamknęli, to nie mogłem już nic zrobić z pierwszego pola. Tym razem w moim wykonaniu to już była taka jazda, jak z tego ćwierćfinału mistrzostw Polski. Mogę zacytować tu słowa trenera Chomskiego: "Sprzęt buduje, sprzęt rujnuje", coś w tym jest. Jak nie ma tego sprzętu, psychika leci strasznie w dół, a jak jest czym odkręcić, to głowa jest inna. To co było złe wyeliminowaliśmy. Przyszło coś nowego, lepszego i mogłem się cieszyć jazdą.
Ireneusz Kwieciński (KSM Krosno): Po 13. biegu wydawało się, że jesteśmy blisko sukcesu, ale powiedziałem chłopakom, że nie ma miejsca na żadną euforią, bo trzeba to dokończyć. No ale... skończyło się tak, jak się skończyło. Powiem szczerze, że po ciężkim początku, ale na naszą korzyść, reszta meczu w wykonaniu Tomka Rempały czy Tobiasa Buscha była kiepska, nie wspominając o fatalnym wyniku Marcina Rempały. Zremisowaliśmy kolejny mecz i wyszło na to, że jesteśmy słabą drużyną. Dlatego czas na zmiany. Jeśli myślimy o walce o najwyższe cele, to są one koniecznie i prawdopodobnie do nich dojdzie.
Kamil Wieczorek (KSM Krosno): Przyjechał mocny rywal i to był ciężki mecz. Wynik był na styku, trochę odjechaliśmy, ale później nas dogonili i szkoda, że nie udało się wygrać. Ze swojego występu mogę powiedzieć, że jestem zadowolony w połowie, bo potraciłem trochę punktów.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>