Żużlowa Rosja wstrzyma oddech. Witalij Biełousow gotowy do trzeciej operacji

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nadchodzący wtorek będzie miał niebagatelne znaczenie dla dalszej przyszłości rosyjskiego żużlowca. Kolejna operacja uszkodzonego kręgosłupa może potrwać cały dzień.

Ciężko kontuzjowany w czasie VII Memoriału Anatolija Stiepanowa Witalij Biełousow spędził czterdzieści dni w szpitalu w Togliatti. Przeszedł w nim dwie operacje kręgosłupa, po których pojawiły się pierwsze symptomy poprawy. Nie były one wystarczające na tyle, by dawać nadzieję na powrót do pełnej sprawności. Największy problem jest z prawą nogą żużlowca. Wprawdzie powróciło do niej czucie i możliwość poruszania palcami, ale inne ruchy kończyną są wykluczone. Oprócz uszkodzonego kręgu i powiązań nerwowych, dodatkowy kłopot sprawia pęknięta miednica. Rosjanin nadal przykuty jest do łóżka.

- Z prawą nogą jest kiepsko - powiedział szef Komisji Torowej MFR Andriej Sawin. - Witalij leżąc na plecach może ręką podciągnąć nogę zginając ją w kolanie, ale samej nogi dźwignąć nie jest w stanie i nie ma w niej żadnej siły. Może obracać się z pleców na boki pomagając sobie rękoma, ale cały czas musi pozostawać w pozycji leżącej. Swoje robi uraz kręgów, ale także kontuzja miednicy. Dla niej samej potrzeba minimum trzy miesiące. Cała nasza nadzieja skupia się teraz na trzeciej operacji kręgosłupa. Bez niej nie będzie nadziei na większy postęp - wyjaśnił.

Od kilku dni Witalij Biełousow przebywa w Sankt Petersburgu. Podroż lotnicza i wszystkie związane z nią procedury trwały dziesięć godzin. Dzięki zaangażowaniu Andrieja Sawina i kierownictwa Mega-Łady Togliatti, dla żużlowca znalazło się miejsce na oddziale Instytutu Neurochirurgii im. Polienowa. W nim już w najbliższy wtorek żużlowiec przejdzie kolejną operację, która może mieć decydujące znaczenie dla jego przyszłości. O wadze i skomplikowaniu operacji niech świadczy fakt, że zaplanowano ją jako pierwszą na poranne godziny. Przygotowujący się do pracy neurochirurdzy prognozują, że potrwać może ona nawet cały dzień. Żużlowa Rosja będzie więc we wtorek ściskać kciuki za jej powodzenie.

- W szczegóły wdawać się nie będę, ale według lekarzy trzeba znów zaingerować. Operacje w Togliatti były pomocne, ale niewystarczające. W tej specjalistycznej klinice, gdzie teraz zajmą się zawodnikiem, zjedli zęby na takich przypadkach. Oczywiście ludzki organizm to rzecz złożona i nikt nie da gwarancji sukcesu. Cieszy jednak zrozumienie i operatywność lekarzy. Wszystko w ich rękach, daj im Boże wiedzy, sił i szczęścia. Czekamy, mamy nadzieję, ściskamy kciuki. Pod koniec przyszłego tygodnia powinniśmy być o wiele mądrzejsi - podsumował Andriej Sawin.

O dalszych losach Witalija Biełousowa i stanie jego zdrowia będziemy informować. Jednocześnie przypominamy dane rachunków dla  finansowego wsparcia zawodnika.

Przelewy realizowane w Euro: (POVOLZHSKY HEAD OFFICE) SAMARA RUSSIAN FEDERATION Numer konta - 40817978354400174483 Kod oddziału banku - 5469910679 SWIFT banku – SABRRUMMSE1

Przelewy realizowane  w złotówkach: Vitaly Belousov IBAN : PL41 2490 0005 0000 4000 2929 9317 BIC (SWIFT) - ALBPPLPW

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
pawel92a
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Będzie dobrze! Zapraszam do bloga na moim profilu, gdzie w ostatnim wpisie odniosłem się do najgroźniejszych wypadków z tego sezonu.  
avatar
Jarosław Maderfaker
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wracaj chłopie do zdrowia.Powodzenia .  
avatar
Bawarczyk
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki Vitalii !  
avatar
Rafi Grudziądz
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
#StayStrongVitaly!  
avatar
KAPTAIN MORGAN
15.11.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Vitalij wierzę że staniesz na nogi,nie ma rzeczy niemożliwych.Zdrowia.