Martin Vaculik chce wrócić do Grand Prix. Vetlanda szansą dla Słowaka?

Jednym z głównych faworytów do otrzymania stałej dzikiej karty na przyszłoroczny cykl Grand Prix był Martin Vaculik. Ostatecznie Słowak musiał obejść się smakiem, ale zapowiada, że wciąż chce wrócić do elitarnego cyklu.

Krzysztof Wesoły
Krzysztof Wesoły

Przygoda Vaculika z Grand Prix rozpoczęła się w 2012 roku. Jako rezerwowy cyklu zastępował on kontuzjowanego Jarosława Hampela i już w swojej pierwszej rundzie w Gorzowie sensacyjnie wygrał. Kilka miesięcy później organizatorzy nagrodzili Słowaka stałą dziką kartą na kolejny sezon. Nie wykorzystał on jednak swojej szansy i zakończył przygodę z cyklem na 14. miejscu.

Teraz Vaculik chce wrócić do walki o tytuł mistrza świata i po tym jak został pominięty przy przyznawaniu stałych "dzikusów", ma zamiar wziąć sprawy w swoje ręce. - Takie jest życie. Czasami dzieją się rzeczy, których nie potrafisz zrozumieć, ale nic nie jesteś w stanie zrobić - powiedział Słowak w rozmowie z oficjalną stroną Grand Prix.

25-latek zwrócił uwagę na to, że zmarnował swoją szansę w tegorocznych eliminacjach, gdy dość nieoczekiwanie odpadł z rywalizacji w półfinale w Terenzano. - To nie jest problem. Będę miał kolejną okazję w przyszłym roku i postaram się ją wykorzystać. Wszystko co mogę zrobić, to pojechać najlepiej jak tylko potrafię i dzięki wygrywaniu wyścigów awansować do cyklu - zaznaczył Vaculik.

Dobrą wiadomością dla Słowaka jest fakt, że finał przyszłorocznego challenge'u zostanie rozegrany w Vetlandzie. - Znam tamtejszy tor bardzo dobrze, bo jeździłem w drużynie Elit przez pięć sezonów. Jeśli uda mi się awansować do finału, to myślę, że będę w stanie znaleźć się w czołowej trójce. Będę na to przygotowany - zapowiedział żużlowiec.

- W 2011 roku zająłem w Vetlandzie czwarte miejsce, dzięki czemu rok później zostałem rezerwowym. Na tym torze w 90 proc. przypadków chodzi o start. W tym akurat jestem całkiem niezły, więc nie powinienem mieć problemu. Przede mną jednak długa droga aby awansować do challenge'u. W tym sezonie mi się nie udało, ale mam nadzieję, że za rok będzie lepiej - zakończył Martin Vaculik.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×