Leigh Adams - niekoronowany król cz. II

Ziemowit Ochapski
Ziemowit Ochapski

Przez całe lata osiemdziesiąte i aż do połowy dziewięćdziesiątych zmagania do lat szesnastu były zdominowane przez jeźdźców z Wiktorii oraz Południowej Australii. W 1987 roku Adams po raz ostatni wystąpił w czempionacie U16 i na owalu w Perth był drugi, ulegając koledze z tego samego stanu - Jasonowi Hawkesowi. W kolejnej edycji Leigh już nie mógł brać udziału, ale ekipa z Wiktorii zajęła wówczas całe podium. Triumfował znów Hawkes, a za jego plecami uplasowali się Jason Crump oraz Mark Lemon. - Proszę zauważyć, ilu chłopcom pochodzącym właśnie z Mildury udało się wyjechać do Anglii - mówi John Adams. - Nie wszyscy sobie tam poradzili, ale droga ich wszystkich prowadziła przez juniorski speedway. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, że żużel to praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka.

W speedwayu na sukces oprócz talentu i sprzętu składa się wiele różnych czynników, takich jak choćby przygotowanie fizyczne czy mentalne. W dzisiejszym sporcie praktycznie nie ma już miejsca dla samorodnych zwycięzców, gdyż każdy młody zawodnik bez odpowiedniej opieki prędzej czy później natrafi na przeszkodę nie do pokonania. Z żużlem jest dokładnie tak samo i naprawdę ciężko uwierzyć w to, że Australijczycy doczekaliby się tylu mistrzów, gdyby nie szkolenie zapoczątkowane przez kluby z Adelajdy i Mildury. Rozwojowi czarnego sportu na Antypodach sprzyjała również tamtejsza mentalność nakazująca stworzenie odpowiednich warunków do treningów wszystkim zainteresowanym rozwijaniem swoich umiejętności.

W kwietniu 1987 roku Leigh Adams skończył szesnaście lat, co oznaczało, że mógł już rywalizować z seniorami. Dla każdego młodego Australijskiego zawodnika to niezwykle ważna chwila, gdyż "dorosły" speedway oznacza nie tylko przesiadkę z motocykla 125cc na 500cc. Wystarczy tylko pomyśleć, co dzieje się w głowie młodego chłopaka, który jednego dnia rywalizuje z kumplami z podwórka, a kolejnego teoretycznie może się zmierzyć z jeźdźcem pokroju Phila Crumpa. Co ważne, szesnastolatek nie może być pewien tego czy jego postawa wśród juniorów będzie miała przełożenie na wyniki odnoszone w przyszłości. Historia bowiem zna wiele przypadków nastoletnich dominatorów, którzy nie poradzili sobie wśród seniorów oraz zupełnie przeciętnych młodzieżowców zdobywających po latach medale indywidualnych mistrzostw świata.

Na szczęście nie jest również tak, że kończący szesnaście lat dzieciak zostaje rzucony na głęboką wodę bez żadnego przygotowania. Taka kolej rzeczy byłaby nie do pomyślenia nawet w latach osiemdziesiątych. - Przejście do seniorów było zupełnie naturalne. Kiedy zawodnik kończył piętnaście lat, to mógł kupić duży motocykl i na nim trenować. Ja bardzo dobrze sobie radziłem na juniorskim sprzęcie i to mi pomogło. Dzięki temu mogłem jeździć na seniorskiej maszynie bez większych problemów - opowiada Leigh. W przypadku Adamsa wielkie znaczenie miało również to, że wychowywał się on na torze w Mildurze, uważanym za najlepsze w Australii miejsce do nauki speedwaya. To naprawdę ciężki owal, który swego czasu śnił się w koszmarach zawodnikom takim jak Craig Boyce czy Billy Sanders. - Mamy tu również wyścigi sidecarów, wobec czego pełno na nim dziur i kolein - dodaje. - Trudno opanować do perfekcji jazdę na tym torze, ale jeśli się to zrobi, wtedy żaden inny nie będzie stanowił przeszkody. Jest tu wszystko, co może wybić cię z rytmu: nawierzchnia lekko pod koło, długie proste, wąskie łuki i dziury na wyjściach z nich. Ciężko tu jechać szybko i bezbłędnie.

Naturalna przesiadka z motocykla napędzanego silnikiem 125cc na maszynę, której sercem jest jednostka o pojemności 500cc wcale jednak nie oznaczała przesiadki, która nie stwarzała żadnych przeszkód. Na przykład Leigh Adams w wieku szesnastu lat wciąż był niskim chłopcem, co trochę mu utrudniało ujarzmienie "dorosłego rumaka". Chłopak z Mildury dał sobie z tym radę, ale prawdziwy żużel zweryfikował plany wielu młodzieżowców marzących o powtórzeniu sukcesów Phila Crumpa i Billy'ego Sandersa. Poważne wypadki zahamowały sportowy rozwój niejednego utalentowana chłopaka, np. dwukrotnego czempiona Australii U16 - Jasona Hawkesa.

Początki prawdziwej kariery Leigh zbiegły się w czasie z przejściem na emeryturę wspomnianego wcześniej kilkukrotnie Phila Crumpa. As z Antypodów zakończył swoją przygodę z wielkim speedwayem w wieku trzydziestu pięciu lat ze względu na przewlekłą kontuzję nadgarstka. Jego syn, Jason, również zapowiadał się na solidnego zawodnika, dlatego brązowy medalista IMŚ z 1976 roku w rodzinnych stronach cały czas był blisko żużla. "Crumpie" senior uważa, że Adams junior już w wieku szesnastu lat radził sobie na motocyklu jak rasowy jeździec: - Wydaje mi się jakby to było wczoraj, a przecież minęło już ponad dwadzieścia lat. On dopiero zaczynał, a ja właściwie kończyłem. Leigh był jednak szybki już w momencie przesiadki na "pięćsetkę". Kiedy ci wszyscy młodzieńcy byli jeszcze w lesie, on prezentował się najlepiej z nich wszystkich. Miał w sobie coś wyjątkowego.
John Adams mówiąc o tym, że dla każdego żużlowca najważniejsza jest praktyka, miał stuprocentową rację. Ciężko też zostać światowej klasy zawodnikiem, kiedy non-stop jeździ się na torach w Mildurze i Adelajdzie. Kluczem do sukcesu jest również spróbowanie swoich sił na jak największej liczbie owali, a człowiek taki jak Phil Crump wiedział, do których drzwi zapukać, żeby pomóc młodszym kolegom po fachu. Dzięki temu Leigh mógł podróżować z legendarnym jeźdźcem po całej Australii i startować w rozmaitych turniejach. - Znam Adamsów od ich pierwszego dnia w klubie w Mildurze - mówi "Crumpie". - Kiedy wracając do domu odwiedzam rodziców, to następnie wpadam do nich. Zawsze świetnie się dogadywaliśmy i jesteśmy dobrymi przyjaciółmi.

Koniec części drugiej. Kolejna już w najbliższą niedzielę.

Bibliografia: antypody.info, murrayriver.com.au, kozok.eu, Leigh Adams i Brian Burford -Leigh Adams: The Book.

Poprzednie części:
Leigh Adams - niekoronowany król cz. I

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×