Stal Gorzów trenuje w Pile. Przed weekendem wyjadą w Gorzowie?

Żużlowcy przygotowują się do sezonu, który już za pasem. Pogoda nie zawsze jednak pozwala na treningi. Z aurą ostatecznie udało się wygrać w Pile, gdzie pojadą zawodnicy Stali Gorzów. W tym tygodniu gorzowianie powinni potrenować też u siebie.

Marcin Malinowski
Marcin Malinowski

- Starty są uwarunkowane pogodą, która jest w kraju i Europie. Wspólnymi siłami z naszymi zawodnikami radzimy sobie z tym. W poniedziałek czwórka jedzie do Piły: Adrian Cyfer, Bartek Zmarzlik, Tomek Gapiński i Przemek Pawlicki. Wcześniej zabukowane treningi w Wittstocku na wtorek i środę mieli Michael Jepsen Jensen i Matej Zagar. Pozostali zawodnicy, jak Iversen czy Kasprzak, są w Anglii. Wszyscy są w rytmie mocno treningowym. Staram się to wszystko układać w taki sposób, żeby niepotrzebnie nie naciągać ich na koszty i kilometry, które trzeba zrobić, by dojechać. Mamy informacje z różnych torów, ośrodków, z którymi jesteśmy zaprzyjaźnieni, tak że wszyscy będą mieli możliwość jazdy w tym tygodniu - przekazał Stanisław Chomski.

Niektórzy zawodnicy mieli okazję jechać już o stawkę. Z gorzowian byli to Bartosz Zmarzlik, Matej Zagar, Niels Kristian Iversen i Krzysztof Kasprzak. Ten ostatni pechowo upadł podczas angielskiego turnieju Ben Fund Bonanza i z podejrzeniem urazu obojczyka udał się do szpitala. W najbliższych dniach czeka go zaś dwumecz o Tarczę Elite League. - Jest na kolejnych badaniach lekarskich, będzie miał robione USG. Chce w środę wystartować i będzie to takim sprawdzianem, jak jest z tym barkiem. Trudno coś wyrokować na odległość. Poprzednie badania nie wykazały złamań, a w poniedziałek będą one bardziej szczegółowe i chciałbym, by wykluczyły jakiekolwiek podejrzenia o urazie - mówił trener Stali Gorzów.

Żółto-niebiescy w Pile mieli trenować już w ten weekend, ale przeszkodziła niekorzystna pogoda. W niedzielę miał się odbyć sparing z miejscową Polonią. Nie wiadomo, czy przy okazji rozpoczynających się w poniedziałek treningów na tamtejszym torze dojdzie do takiego starcia. - Jeżeli chodzi o sparingi, to odbędą się wtedy, jak uznamy to za potrzebne. Swoje sparingi mam już zaplanowane, a jeżeli coś wcześniej się odbędzie, to warunkiem jest to, czy poziom treningowy i sportowy zawodników będzie wystarczający, by spokojnie wejść w rytm startowy. Warunki torowe też muszą być w miarę przyzwoite. Sparing, czy też mecz towarzyszki, jest od tego, by jak najlepiej przygotować się do sezonu. Nic na siłę - przyznał Chomski.

Przypomnijmy, że mistrzowie Polski z 2014 roku mają w planach test-mecz z Elit Vetlandą, Memoriał Edwarda Jancarza i sparingowy dwumecz z KS ROW Rybnik. Starcie ze Szwedami ma się odbyć 26 marca w Gorzowie.

Jak dotąd jednak, Stal nie miała okazji trenować u siebie. Może się to zmienić pod koniec tego tygodnia, choć raczej nie przy udziale wszystkich jeźdźców tego klubu. - Będzie trudno zebrać wszystkich zawodników w jednym miejscu, bo już zaczęła się Anglia. Z pogodą nie wygramy, a teraz był taki okres, że mogliśmy zebrać się razem. Warunki pogodowe są takie, a nie inne. Jeżeli chodzi o przygotowanie naszego toru, to ze względu na jego położenie blisko Warty, jest jednym z trudniejszych do odpowiedniego ułożenia. Jeżeli nie popada, nie będzie wielkich mrozów i przymrozków w nocy, to pod koniec tego tygodnia, w czwartek lub w piątek, powinniśmy wyjść na własny tor - zakończył Stanisław Chomski.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Stali Gorzów uda się wyjechać na swój tor pod koniec tygodnia?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×