Zdecydowane stanowisko Witolda Skrzydlewskiego w sprawie sponsora ligi

Witold Skrzydlewski uważa, że pierwsza liga zasługuje na sponsora tytularnego, który przekaże za cały sezon promocji swojej marki odpowiednią kwotę. Szef łódzkiego klubu określa precyzyjnie poziom wsparcia, który uważa za właściwy.

Przemysław Bartusiak
Przemysław Bartusiak
W środę doszło do spotkania prezesów klubów pierwszoligowych z przedstawicielami GKSŻ. Jego głównym tematem był regulamin przyszłorocznych rozgrywek. Najważniejsza kwestia dotyczyła instytucji gościa. - Zgłosiłem wniosek, żeby w naszej lidze nie było takich zawodników. Uważam, że musimy się zdecydować, czy chodzi nam o czystą rywalizację sportową czy o wypaczanie wyników meczów. Każdy klub powinien przygotować się w odpowiedni sposób pod względem kadrowym już przed sezonem. Ta propozycja została zresztą poparta jednogłośnie. Inna sprawa, że na razie nie ma to większego znaczenia. Stosowną decyzję muszą podjąć władze polskiego żużla, na które może naciskać jeszcze spółka Ekstraliga. Jeśli "przyklepana" zostanie inna wersja, to my staniemy się tylko jej wykonawcami - mówi w rozmowie z portalem WP SportoweFakty Witold Skrzydlewski.

Podczas spotkania prezesom klubów pierwszej ligi przedstawiona została wartość medialna rozgrywek. Jak już wcześniej informowaliśmy, w sezonie 2016 została ona oszacowanana na 43 miliony złotych. GKSŻ poinformowała również o średniej oglądalności meczów transmitowanych przez telewizję. - Liczyłem może nawet i na coś więcej, ale trzeba przyznać, że i tak mówimy o poważnych liczbach - uważa szef łódzkiego klubu.

Skrzydlewski uważa, że wartość medialna na poziomie 43 milionów złotych do czegoś zobowiązuje. W jego ocenie, powinien to być ważny argument przy podpisywaniu umowy ze sponsorem tytularnym rozgrywek na kolejne lata. - Dziesięć procent tej kwoty to 4 300 000 złotych. Jeden procent to z kolei 430 000 złotych. Uważam, że 5 proc. wartości medialnej za sponsoring ligi byłoby odpowiednią sumą. Taka firma by się na pewno "nie przewróciła". Proszę pamiętać, że w tym roku oddawaliśmy sponsorowi najlepsze miejsca reklamowe - zauważa Skrzydlewski.

Prezes Orła nie ma wątpliwości, że pierwsza liga zasługuje na zdecydowanie większe wsparcie za sponsoring tytularny. - To powinna być poważna oferta pod względem finansowym. Jeśli takiej nie będzie, to Orzeł Łódź zagłosuje przeciwko podpisaniu umowy ze sponsorem tytularnym rozgrywek. Nasz głos pewnie niewiele zmieni, ale być może inne kluby się obudzą i przemyślą ten temat. Uważamy, że przy takiej wartości medialnej rozgrywek PZM i GKSŻ powinni zawrzeć prawdziwą umowę za prawdziwe pieniądze. Jeśli mamy to robić za grosze, to lepiej w ogóle z tego zrezygnować - dodaje na zakończenie Witold Skrzydlewski.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik: Mógłbym znaleźć u siebie sporo błędów


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Czy zgadzasz się z Witoldem Skrzydlewskim?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×