PZM odwołał konkurs ofert na prawa telewizyjne do Nice PLŻ. GKSŻ uspokaja

prawa TVP, nie podając przyczyny , powodu - niczego. Jak to możliwe że żadna osoba związana z klubami których transmisje mają dotyczyć nie ma nic do gadania. Nie ma tu jakiejś osoby znającej sie na prawie by powiadomić CBA, przecież zapach z tego jest śmierdzący.

normalny w niedzielne popołudnie w środku lata będzie oglądał 2 ligę . Wcześniej pisałem--mecz wybrany w piątek i sobotę w normalnej godz. na otwartym kanale, pewnie przed tv byłoby więcej widzów jak i na stadionie.A temu który wymyślił godz. 13 w niedz. nagroda Darwina

transmisje de facto drugiej ligi żużlowej, w której od paru lat nie wiadomo kto jest jej ostatecznym zwycięzcą i o co w ogóle toczy się walka, skoro awansują drużyny ze środka tabeli, leśne dziadki poczuły krew i myślały, że mają w ręku złote jajo za które zgarną fortunę, więc zażyczyli sobie pieniędzy, transmisji HD i innych dupereli, a okazało się, że mają w ręku bubla na którego nikt się nie połasił i powinni być wdzięczni TVP, że w ogóle chce to transmitować, zresztą niemal za darmo... ...już to widzę, jak zgłaszają się do nich Polsat czy NC + z grubą kasą, żeby transmitować drugą ligę żużlową i bez mrugnięcia okiem obiecują spełnić wszystkie warunki, w tym za tę grubą kasę deklarują się jezdzić wozem transmisyjnym na Łotwę, gdzie nie mają swych odbiorców, a razie odwołania meczu tracą na tym poczwórnie (wyłożona kasa, brak użytkowników na Łotwie, odwołana transmisja, wycieczka w dwie strony), leśne dziadki z PZM zawsze bujały w obłokach, a zima, gdy nie ma żużla, sodówka odbija im najbardziej... najpierw konkurs ogłosili, teraz go odwołali, najważniejsze, żeby szum był, że coś niby jest na rzeczy, a nuż ktoś by się z kasą zgłosił, frajera nie znalezli to teraz pokornie wrócą do starego układu z TVP...

miliardera....Za byle co każe placić .....