Rafał Dobrucki: Było dobrze, ma być lepiej. Chodzi o ciekawe widowiska i efekt sportowy
W trakcie przerwy zimowej Rafał Dobrucki został nowym szkoleniowcem Betardu Sparty Wrocław. - Jestem tutaj po to, aby było lepiej niż dobrze, bo dobrze już było - powiedział były żużlowiec w rozmowie z "Gazetą Wrocławską".
Betard Sparta w nadchodzącym sezonie powróci na swój domowy obiekt. Modernizacja Stadionu Olimpijskiego dobiega końca. Powrót na Dolny Śląsk może wpłynąć korzystnie na Macieja Janowskiego, który miał nieudany poprzedni rok. - Na wynik składa się wiele rzeczy, trudno teraz wskazać jedną konkretną. Na pewno w przypadku Maćka mógł mieć wpływ brak stałej bazy. W sensie pewnej stabilizacji, odniesienia, możliwości testowania, porównywania sprzętu. Porównywania go z innymi nawierzchniami. Dzisiaj sprzęt jest bardzo ważny i "niezagranie" tego aspektu może mieć wielki wpływ na wahania formy - przyznał Dobrucki.
Zdaniem szkoleniowca wrocławskiego zespołu podobny problem, co Janowski może mieć Nick Morris. Australijczyk także nie miał stałej bazy. Pozostaje on zawodnikiem Betardu Sparty i niewykluczone, że w trakcie tegorocznych rozgrywek otrzyma szansę zaprezentowania swoich umiejętności.
ZOBACZ WIDEO Pierwsze treningi i sparingi pokażą czy tor będzie ich atutemKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>