W Lesznie podobnie jak w Gorzowie? Też chcą alei gwiazd

Michał Wachowski 15 Lutego 2017, 13:45

Leszno organizowało już finały Drużynowego Pucharu Świata w 2007 i 2009 roku. W obu turniejach biało-czerwoni sięgali po złote medale. Fogo Unia przy współpracy z miastem od dłuższego czasu zabiegała o to, by pozyskać ponownie tę imprezę. Ostatecznie wróci ona do Leszna w lipcu tego roku.

Obecnie na Stadionie im. Alfreda Smoczyka odbywają się prace, związane z renowacją obiektu. - Jeszcze przed startem sezonu 2017 będziemy mieli około dwóch tysięcy nowych krzesełek. Zostaną one zamontowane w sektorach A i B, gdzie nie wymieniano ich od dobrych dziesięciu lat. W okresie świątecznym trwały prace przy sektorze B. Obecnie czekamy natomiast na przyjazd ekipy, która wygrała przetarg na montaż pozostałych krzesełek - mówi dyrektor MOSiR-u w Lesznie, Sławomir Kryjom.

• Trwa remont na Smoczyku. Miasto wymienia krzesełka

Jeśli chodzi o tor, prace związane z montażem bandy absorbującej mają zakończyć mają się do 6 marca, by drużyna Fogo Unii mogła bez przeszkód zacząć treningi.

Oddzielny temat to powstanie alei gwiazd, która ma zostać umiejscowiona przed stadionem, od ulicy 17 stycznia. Leszno chce pójść w tym przypadku w ślady Gorzowa Wielkopolskiego, które od kilku lat posiada takową atrakcję dla kibiców. O planie powstania alei mówił już kilka miesięcy temu prezydent miasta, Łukasz Borowiak.

- Mamy ambitny plan, by aleja ta była gotowa jeszcze przed Drużynowym Pucharem Świata. Czy nam się to uda? Zobaczymy. Pojawiły się pewne komplikacje, ponieważ oferty, jakie otrzymaliśmy w zakończonym ostatnio przetargu, przekroczyły nasze możliwości finansowe, jakie mamy zabezpieczone na realizację tego przedsięwzięcia. MOSiR w każdym razie nie składa broni i spróbujemy zdążyć z tematem alei gwiazd do lipcowej imprezy. Prawdopodobnie rozpiszemy nowy przetarg - zapowiada dyrektor MOSiR-u.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>