Filip Nizgorski będzie trzymał kciuki za Bartosza Zmarzlika
Filip Nizgorski reprezentujący na co dzień SSM Stal Toruń, a wychowany w klubie z Grudziądz, zobaczy żużlowy turniej PZM Warsaw FIM SGP of Poland z trybun PGE Narodowego.
To już siódmy młody zawodnik zaproszony na majowe zawody przez Polski Związek Motorowy w ramach akcji "Z minitoru na PGE Narodowy". - Nigdy nie byłem na PGE Narodowym i myślę, że ten turniej to świetne wydarzenie, na które z chęcią przyjadę - mówi Filip Nizgowski. - Oglądałem już zawody rangi mistrzostw świata na innych obiektach, ściganie w takich przypadkach jest zawsze na najwyższym poziomie, więc bardzo ucieszyłem się z zaproszenia i możliwości przeżycia na stadionie w Warszawie prawdziwych żużlowych emocji. Przede mną długa droga, aby samemu jeździć tak dobrze jak najlepsi żużlowcy na świecie, ale bardzo się staram i ciężko pracuję, aby kiedyś im dorównać. Moim największym marzeniem jest zdobycie mistrzostwa świata.
Chociaż w stawce zawodniczej tegorocznego cyklu FIM Speedway Grand Prix nie ma żadnego polskiego zawodnika z regionu kujawsko-pomorskiego (Filip Nizgorski mieszka w Brodnicy nieopodal Grudziądza i Torunia), to młody junior wie już komu będzie kibicował na PGE Narodowym. - Najbardziej będę trzymał kciuki za Bartosza Zmarzlika, ale wszystkim Polakom życzę powodzenia - oświadcza.W sumie z trybun PGE Narodowego swoich idoli dopingować będzie dziewięciu młodych adeptów żużla, którzy będą mogli podziwiać występy aż pięciu Polaków: Bartosza Zmarzlika, Patryka Dudka, Macieja Janowskiego, Piotra Pawlickiego oraz żużlowca z dziką kartą. To już trzecia edycja żużlowego turnieju Grand Prix na PGE Narodowym. Aktualnie na zawody sprzedano ponad 35 tys. biletów.
ZOBACZ WIDEO Grzegorz Zengota pojechał na tydzień do Włoch. Wszyscy się o niego bojąKUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>