Maksym Drabik: O kontuzjowanej nodze zapomniałem. Rozpoczynam nowy etap!

Mateusz Kędzierski
Mateusz Kędzierski
Trener Rafał Dobrucki nie prowadził jeszcze drużyny podczas meczów ligowych, ale jak układa się z nim współpraca?

- Wyśmienicie, tym bardziej, że ja z trenerem Rafałem miałem styczność już wcześniej na różnych eliminacjach, "młodzieżówkach" i przede wszystkim na turniejach Zaplecza Kadry Juniorów. Bardzo się ucieszyłem, gdy dowiedziałem się, że trener Dobrucki będzie nam towarzyszył przez cały sezon. W ekipie mamy fajny klimat, super się dogadujemy, a to jest bardzo ważne. Co wyjdzie w sezonie, to się okaże.

Niektórzy twierdzą, że nadchodzą chudsze lata dla młodzieżowej reprezentacji Polski. Kilku dobrych zawodników, na czele z Bartoszem Zmarzlikiem, zakończyło wiek juniorski. Czy ma pan obawy, że teraz wyniki kadry mogą być gorsze niż w poprzednich latach?

- To nie jest pytanie dla mnie. Uważam, że w Polsce jest wielu świetnych młodzieżowców. Nie chcę nic wróżyć i nie wypada mi się wypowiadać na temat innych zawodników. W reprezentacji juniorskiej widzę duży potencjał. Miejmy nadzieję, że będziemy sięgać po najwyższe cele. Zobaczymy jak to wszystko poukłada się w sezonie.

Gdy trenera Marka Cieślaka zapytałem niedawno, kto według niego będzie liderem młodzieżowej reprezentacji, wymienił Kacpra Worynę i pana. Jak się pan na to zapatruje? Jest podekscytowanie czy raczej podenerwowanie, bo wielu liczy na pana dobre wyniki?

- Podchodzę do tego z innej perspektywy. Na pewno jestem bardzo dumny z możliwości startów w reprezentacji Polski. Reprezentuję swój kraj w różnych zawodach i jest to świetne. Takie słowa wpływają na mnie motywująco. Chcę dalej wykonywać to, co do mnie należy i polepszać swoją jazdę.

Chciałbym podpytać o formację młodzieżową Betardu Sparty Wrocław. Jak pan ją ocenia? Adriana Gałę zastąpił Oskar Bober. Poza nim i panem tworzy ją również Damian Dróżdż.

- Do sezonu przygotowujemy się indywidualnie, każdy ma swój team. Mimo że jesteśmy nieco odosobnieni i ściśle pracujemy z własnymi teamami, to i tak ze sobą współpracujemy, bo tworzymy jedną drużynę. Szczerze mówiąc, sam nie wiem do końca jak to wszystko się poukłada. Mogę wypowiedzieć się tylko o sobie. Mam wszystko sprecyzowane. Postaram się przygotować jak najlepiej do sezonu. Jak wyjdzie? Nie mam pojęcia. Na tę chwilę nie chcę się w to zagłębiać. Skupiam się na tym, co dzieje się teraz, czyli na treningach, testowaniu siebie i motorów.

Czego zabrakło Adrianowi Gale w osiągnięciu lepszych wyników? To duży talent, prowadzony przez doświadczonego mechanika - Dariusza Sajdaka. Lata spędzone we wrocławskim zespole nie wyszły po jego myśli. Wy byliście blisko siebie, przecież startowaliście razem w wielu wyścigach.

- Nie wypada mi tego oceniać. Na ten temat powinien wypowiedzieć się trener Piotr Baron albo zarząd klubu. Ja mam z Adrianem bardzo dobry kontakt. Kolegujemy się i na tym zakończmy.

Która formacja młodzieżowa spośród ekip ekstraligowych jest według pana mocna?

- Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Jak powiedziałem, ja się skupiam tylko i wyłącznie na sobie, tym bardziej, że miałem naprawdę bardzo duże komplikacje. Jestem do tyłu pod względem testowania różnych rozwiązań. Muszę to wszystko nadrobić na treningach i sparingach, więc mam naprawdę dużo do zrobienia. Uważam, że nazwiska i średnie biegowe z zeszłego sezonu nie jadą. Ktoś może wstrzelić się z formą i jechać świetnie, a z kolei innemu ta sztuka się nie uda. To jest sport, to jest żużel - on jest nieprzewidywalny. Dlatego jest piękny i tak bardzo się podoba.

Rozmawiał Mateusz Kędzierski



KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy spodziewasz się, że Maksym Drabik będzie w tym roku najskuteczniejszym juniorem w PGE Ekstralidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×