Orzeł Łódź - Zdunek Wybrzeże Gdańsk: hit na remis! Mecz został przedwcześnie zakończony
Remisem 30:30 zakończył się niedzielny mecz w Łodzi, gdzie miejscowy Orzeł podejmował ekipę Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Hitowy pojedynek 3. kolejki Nice 1. Ligi Żużlowej został przerwany po dziesięciu wyścigach ze względu na kiepski stan toru.
Znacznie lepsze wejście w zawody zanotowali gospodarze, którzy po dwóch biegach prowadzili już 9:3. Gdańszczanie jednak szybko wyciągnęli wnioski z niepowodzeń, dzięki czemu po premierowej serii na tablicy wyników widniał remis 12:12. Co ciekawe, w trakcie pierwszych czterech wyścigów zawodnicy aż trzykrotnie dotykali taśmy. Najpierw presji nie wytrzymał Oskar Fajfer, a następnie podobne problemy mieli miejscowi - Aleksandr Łoktajew i Arkadiusz Potoniec.
Goście dobrze przepracowali przerwę, co zaowocowało podwójnym triumfem w szóstej odsłonie dnia. Miejscowi szybko odpowiedzieli zwycięstwem 4:2. W wyścigu siódmym jako pierwszy linię mety minął Hans Andersen, który doskonale czuł się na łódzkim owalu - Duńczyk wywalczył komplet dziewięciu punktów. Tego samego powiedzieć nie można o Oskarze Fajferze. Jak już zostało wspomniane, wychowanek Startu Gniezno rozpoczął zawody od dotknięcia taśmy, następnie zanotował defekt, a w trakcie biegu ósmego upadł na tor. Kolizja wyglądała dość niebezpiecznie, ale na szczęście Fajfer wyszedł z niej bez większego szwanku - otrzymał od lekarza zgodę na dalszy udział w meczu.
ZOBACZ WIDEO Dlaczego Sparta nie namówiła Sławomira Kryjoma? Menedżer podaje powódZ biegu na bieg tor stawał się coraz trudniejszy. Zawodnicy mieli problemy z płynną jazdą. W dziesiątej odsłonie dnia doszło do dwóch upadków. Z nawierzchnią zapoznawali się nieatakowani Rohan Tungate i Marcin Turowski. Ostatecznie jednak obydwaj dojechali do mety, lecz nie miało to nic wspólnego z ideą tego sportu. Żużlowcy, zamiast walczyć między sobą, borykali się z owalem. Trzeba jednak spostrzec, że byli też tacy jeźdźcy, którzy doskonale radzili sobie w trudnych warunkach - na przykład Troy Batchelor.
Po biegu dziesiątym sędzia, komisarz toru i przedstawiciele obu ekip udali się na obchód owalu. Po kilkuminutowej inspekcji uznano, że nawierzchnia nie nadaje się do bezpiecznej rywalizacji. Arbiter Michał Stec przekazał zawodnikom, że mecz zostaje przerwany - wyniki zaliczono. Nie wszyscy jeźdźcy rozumieli ten werdykt. Robert Miśkowiak mówił na antenie Polsatu Sport, że widywał gorsze tory. Wierzył, że zawody zostaną dokończone. Tak się jednak nie stało. Hitowy pojedynek na pierwszoligowym froncie pozostał nierozstrzygnięty - drużyny podzieliły się punktami.
Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 30
1. Kacper Gomólski - 6 (1,3,2)
2. Oskar Fajfer - 0 (t,d,w)
3. Renat Gafurow - 7+1 (3,2*,2)
4. Anders Thomsen - 6+2 (2*,3,1*)
5. Troy Batchelor - 8 (3,2,3)
6. Dominik Kossakowski - 2 (0,2,0)
7. Marcin Turowski - 1 (0,1,0)
Orzeł Łódź - 30
9. Hans Andersen - 9 (3,3,3)
10. Edward Mazur - 3+1 (2*,1,t)
11. Rohan Tungate - 3+1 (1,1,1*)
12. Aleksandr Łoktajew - 4 (t,2,2)
13. Robert Miśkowiak - 6 (2,1,3)
14. Michał Piosicki - 1 (1,d,d,)
15. Arkadiusz Potoniec - 4 (3,t,1,0)
Bieg po biegu:
1. (67,84) Andersen, Mazur, Gomólski, Kossakowski (Fajfer - t) 5:1
2. (69,58) Potoniec, Kossakowski, Piosicki, Turowski 4:2 (9:3)
3. (67,65) Gafurow, Thomsen, Tungate, Piosicki (d/4) (Łoktajew - t) 1:5 (10:8)
4. (67,15) Batchelor, Miśkowiak, Turowski, Potoniec (t) 2:4 (12:12)
5. (67,72) Gomólski, Łoktajew, Tungate, Fajfer (d/4) 3:3 (15:15)
6. (66,71) Thomsen, Gafurow, Miśkowiak, Piosicki (d/4) 1:5 (16:20)
7. (66,69) Andersen, Batchelor, Mazur, Kossakowski 4:2 (20:22)
8. (66,74) Miśkowiak, Gomólski, Potoniec, Fajfer (w/u) 4:2 (24:24)
9. (67,26) Andersen, Gafurow, Thomsen, Potoniec (Mazur - t) 3:3 (27:27)
10. (67,52) Batchelor, Łoktajew, Tungate, Turowski 3:3 (30:30)
Zawody zostały rozegrane według I zestawu startowego.
NCD: 66,69 - w biegu VII uzyskał Hans Andersen
Sędzia: Michał Stec.
Widzów: ok. 1500.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>